niedziela, 5 lipca 2009

Letni "popcorn".......


...............czyli miska fasolki szparagowej na seans filmowy w TV :)

Czesto latem lubie sobie usiasc przy ogladaniu filmu z ugotowana fasolka-najchetniej zolta,wole ja niz popcorn,za ktorym notabene nie przepadam i moge tak caly wieczor skubac te fasolke z miski,czasem sie ktos do niej podlaczy tez :))
Musze przyznac,ze najlepiej smakuje mi fasolka przywieziona z Polski- nie wiem,dlaczego,ale jakos wyobraznia mi podsuwa obraz znajomego ryneczku z warzywami,ktore latem szczegolnie strasznie sa kuszace,bo nie dosc,ze roznorodnosc warzyw i owocow jest,to jeszcze ceny sa bardzo atrakcyjne i zawsze,jak wpadam tam na zakupy,to kupuje mase roznorodnosci,bo mam ochote doslownie na wszystko,a potem wrociwszy do domu prawie rwe wlosy z glowy,bo lodowka niestety z gumy nie jest i trudno mi pomiescic te moje szalenstwa zakupowe,a wiadomo,jak przy upalach szybko wiedna warzywka :((
Dzis maz wrocil z Polski wlasnie i przywiozl miedzy innymi ze 2 kg fasolki,z czego ogromnie sie ucieszylam,bo juz naprawde nic wiecej do niej mi nie potrzeba..........................
Wlasnie ogladamy fajny film i zajadam sie przy okazji pisania fasolka :) :) :)
Smacznego :)

12 komentarzy:

  1. Bardzo miły pomysł z tą fasolką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. hihi fajny pomysl:) i na pewno zdrowszy 100 razy:))

    OdpowiedzUsuń
  3. zdrowa i pyszna wersja popcornu;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku, ja tez tak mam: fasolka zamiast popcornu i najlepiej z Polski, bo zadna inna nie ma tego smaku... Rzadko, bo rzadko, ale czasem moge sobie pozwolic na ten rarytas:) Mam nadzieje, ze te 2 kilo starcza Ci na dlugo:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest dobry patent, zdrowy i przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mniaaami ;)! Jeszcze bób albo jasia tak bym mogła jeść... Ale pyszności! A za popcornem tak swoją drogą też nie przepadam, może czasem tylko zjem - okazyjnie :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też chętnie zamieniłabym tradycyjny popcorn na taką zdrowszą wersję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo wszystkim dziekuje za mile komentarze :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. No i zdrowiej:)
    ale.. ja to bym jeszcze bułkę tartą podsmażoną na maśle tu dodała;)
    Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gosiu, no pomysł przedni! :) Po co objadać się kalorycznym popcornem czy innymi chipsami, jak można sobie pyszną fasolkę pogryzać! :)

    A film jaki był? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też zółta fasolka szparagowa robi za filmową przegryzkę. Na gorąco, na zimno, posypana grubą solą. Mamut też się doskonale sprawdza w tej roli.

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i serdecznie pozdrawiam :)