niedziela, 16 maja 2010

Adana kebabs i cacik



Wiem,wiem.....ostatnio zagladam bardzo rzadko,ale juz niedlugo przeprowadzka i mysle,ze jak juz sie w koncu w naszym nowym gniazdku urzadzimy i codzienne zycie sie ustabilizuje to bede mogla regularnie bywac,pisywac i odwiedzac moich wszystkich blogowych sasiadow :)
Ale na razie jeszcze sporo pracy przed nami,bo maly remont w nowym mieszkaniu, no i przeprowadzka......

Dzis jednakze chcialabym Wam zaprezentowac nasz dzisiejszy obiad, rodem z poludnia Europy, jakos tak mnie spontanicznie wzielo na cos tureckiego....

Przepisy pochodza z ksiazki "Die türkische Küche" Sarah Woodward

Adana-Kebabs :
  • 675 g jagnieciny
  • 4 malutkie suszone straczki chili
  • 1 lyzeczka soli morskiej
  • 1 lyzeczka swiezo mielonego pieprzu
  • 2 male czerwone cebule (obrac i pokroic na kawalki)
  • 3-4 zabki czosnku (obrac)
  • 2 garsci posiekanej natki pietruszki
  • 2 cytryny pokrojone w cwiartki (ja o nich zapomnialam niestety)
  • metalowe lub drewniane patyki do szaszlykow
Wszystkie przygotowane skladniki zmielic w maszynce, doprawic i odstawic na kilka godzin,by sie aromat rozwinal, nastepnie przygotowane patyczki owinac masa miesna i grilowac z kazdej strony 4-5 minut.Cwiartki cytryn serwowac do szaszlyczkow,zeby je skropic sokiem ,ponadto beda wspaniale smakowac z sosem cacik i pieczywem.




Cacik ( bez kropeczki nad "i")
to nic innego,jak wzbogacone mieta greckie tzatzyki
  • 400 g jogurtu
  • ok. 500 g ogorka
  • 2 zabki czosnku
  • 1 lyzeczka soli morskiej
  • 1 duza szczypta cukru
  • 1 lyzeczka posiekanej miety
Ogorki obrac,wydrazyc srodki i posiekac w drobna kostke,posolic,pocukrzyc i odstawic na ok. 10 minut,nastepnie wylac powstala wode i lekko wycisnac ogorki reka i wymieszac z posiekana mieta,przecisnietym przez praske czosnkiem oraz jogurtem,podawac dobrze schlodzone.

Smacznego :)

26 komentarzy:

  1. Moja Droga, na taki obiad to mój syn by poleciał do Ciebie w te pędy ! Uwielbia zarówno kebab jak i caciki. Ja z resztą też... I jak to pysznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. co za obiad! bardzo apetyczny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestes Gosiu! Tak sie ciesze, ze znalazlas chwilke aby pokazac ten pyszny obiadek :) Az zaburczalo mi w brzuchu :))

    P.S. Jak nowy aparat? Skusilas sie na jakis? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, bardzo lubię kebab :) U mnie zawsze z cynamonem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no kochana, jak już wpadniesz to konkretnie :) uwielbiam egzotyczne smaki !
    pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie jadłam jagnięciny, strasznie jestem ciekawa smaku:)
    Danie wygląda bardzo apetycznie.

    Pozdrówki serdeczne:**

    OdpowiedzUsuń
  8. taki obiad do mnie przemawia:)

    Trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bądź jak najczęściej tu..
    z tymi pysznościami :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Grazynko bardzo byloby mi milo w takim towarzystwie obiadek spozywac :) :)

    Dorota,Paula dziekuje slicznie :)

    Majka dzis tak patrzac na niego to tez mi burczy,pyszny byl!!!! ,a aparacik bedzie mam nadzieje,ze w tym tygodniu-jeden z tych,o ktorych Ci pisalam :) na razie robie nadal kompakcikiem kupionym w prezencie dla corki :)

    Monika z cynamonem powiadasz??? nastepnym razem musowo,bo na pewno bardzo ciekawy smak nada

    Jukejko dzieki Kochana ,dzieki :) rowniez pozdrawiam :)

    Majanko smakuje dosc specyficznie,niektorzy jej bardzo nie lubia,choc jagnieciny nie nalezy mylic z baranina,jak to niektorzy robia,polecam sprobowac przy okazji :)
    Rowniez cieplutko pozdrawiam :)

    Atinko nie dziekuje za kciuki,oby szybko i sprawnie.....

    Asiejko postaram sie,postaram,jak juz odetchne,to na pewno.....

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ to pysznie wygląda! a ja przed obiadem :(
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosiu, pyszny obiadek. Idealny przy takiej pogodzie. Życzę Ci szybkiej przeprowadzki i jak "najłagodniejszej". Te remonty potrafią dać w kość. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja wczoraj tu zaglądałam i znów napotkałam ciszę, a tu proszę! Jesteś :) I to z taką dobrą rzeczą! Sama miesiąc temu podobne smakołyki robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. mmm... ale pyszne jedzonko:)) kebaby uwielbiam:) miłego wieczorku:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja co prawda jagnięciny ni ejadam ale taki kebab na patyku to ulubione i sztandarowe danie grillowe pośród moich rodziców i ich znajomych ;)
    Nie moje smaki, ale wierzę że pyszne

    OdpowiedzUsuń
  16. O rany..zrobiłam się głodna... :) cudownie wyglada....apetycznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda pysznie!
    Sama bym takiego kebabika zjadła :)
    Bardzo fajny przepis.
    Pozdrawiam i życzę dużo energii do działania :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  18. Pycha! jak ja lubię takie jedzenie!

    OdpowiedzUsuń
  19. A kiedy wracasz, no tak znaczy częściej coś bym zobaczyła, bo już ckni mi się jakoś bez Twoich przepisów! Zawsze tak tu jest smakowicie i zdjęcia takie apetyczne ...

    OdpowiedzUsuń
  20. O, kebaby i w ogóle pieczona mielona jagnięcina to coś pysznego. Ja ostatnio do szaszłyków dodawałam pokrojone bardzo drobno papryki - czerwoną i zieloną...

    OdpowiedzUsuń
  21. Och Gosiu takie kebeby to czyje ze to jest COS na przeprowadzke, wygladaja jak wzorcowe izraelskie kebaby, choc wiem ze tureckie ;-)

    Powodzenia z nowym mieszkaniem :*

    OdpowiedzUsuń
  22. Gosiu, mam nadzieje ze przeprowadzka i remont przebiegaja sprawnie?
    Trzymam kciuki i przesylam moc fluidow! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Smakowicie wyglądają !!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Rety, zazdroszczę , że mieszkasz w Berlinie! Ja tak kocham kuchnię turecką a baranina czy jagnięcina w Łodzi jest niemal nie do dostania! Skandal, mamy już prawie wszystko, a jednak wciąż są takie nisze pokarmowe...
    Wspaniałe te szaszłyki, jeśli moge tak nazwać;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i serdecznie pozdrawiam :)