piątek, 5 listopada 2010

Makrela....Pasty.....

Pozazdroscilam wczoraj Atinie tego wspanialego domowego paprykarza szczecinskiego,a ze akurat makrela wedzona lezala w lodowce zakupiona wlasnie z mysla o jakims smarowidle do pieczywa,to decyzja byla blyskawiczna :)

Mialam jedna makrele,ktora podzielilam na dwie porcje i z jednej zrobilam wlasnie ten paprykarz-normalnie bajka....niebo w gebie-jak to sie mowi :) ,a z drugiej polowki tradycyjna paste z wedzonej ryby z jajkiem,ktora robie od lat.


Niemniej skladniki na paprykarz podaje za Atinka w nie zmienionej w ilosci.


Paprykarz szczecinski - skladniki:
  • 1 wedzona makrela
  • 50 g ryzu
  • 1 marchewka
  • 1 cebula
  • 4 duze pieczarki
  • 100 g przecieru pomidorowego
  • 1 listek laurowy
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • 2 lyzeczki slodkiej papryki mielonej
  • szczypta pieprzu cayenne
  • sol,pieprz,olej do smazenia
Ryz ugotowac i odstawic do wystudzenia,makrele obrac ze skory i dokladnie oddzielic od osci.
Cebule drobno pokroic i zeszklic na odrobinie oleju z listkiem i zielem,dodac starta na grubej tarce marchewke i starte rowniez na tarce pieczarki,dusic do miekkosci.Dodac przepier i reszte przypraw,chwilke razem poddusic i ostudzic.
Wymieszac z ryzem i ryba,jesli potrzeba jeszcze doprawic sola i pipeprzem oraz pieprzem cayenne,zeby bylo leciutko pikantna.
Podawac z pieczywem.



Pasta z jajkiem - skladniki:
  • 1/2 makreli wedzonej
  • 1 spora lyzka masla
  • 1 ugotowane na twardo jajko
  • 1 lyzka posiekanej natki pietruszki
  • sol,pieprz
Makrele oddzielic od osci i dokladnie wymieszac z maslem,pokrojonym drobno jajkiem i natka,doprawic i podawac z pieczywem.



Pasty te sa kolejna moja propozycja w zabawie "Gotujemy po polsku" prowadzonej pod patronatem serwisu "zPierwszego Tloczenia.pl"

Smacznego :)

20 komentarzy:

  1. Kiedy widzę po raz kolejny paprykarz szczeciński to dochodzę do wniosku, że i ja muszę wypróbować. Obecne paprykarze sklepowe przestały mi smakować. Może właśnie ten przepis przypomni mi smak dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
  2. No,wlasnie ja z tego tez powodu sie na jego zrobienie skusilam,bo ostatnio bedac w Pl kupilam po latach puszeczke mala paprykarzu,ktory wyrzucilam-niestety,bo nie smakowal na nic :(,a ten na pewno bede czesto przyrzadzac,bo to jest wlasnie ten smak......

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny jest ten paprykarz, też bym zjadła:) A pasta równiez smakowita, bardzo ją lubię:)
    Pozdrowienia Gosiu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. pycha, ja dzisiaj zrobie sobie paste z tunczyka, bo tak mi smaka narobilas na rybke:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, dziękuję w imieniu moich dzieci- syn jest wielbicielem paprykarzu a córcia past jajecznych . Skorzystam z przepisów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. o taki prawdziwy paprykarz to za mną już jakiś czas chodzi :)))
    z makreli też robię, tylko dodaję jeszcze drobno pokrojonego w kostkę kwaszonego ogórka.

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Te kasztany to bułeczki? Wyglądają super!
    A paprykarz musi być przepyszny i chyba jutro tez go przygotuje.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zrobię napewno bo już mi się ślinka toczy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosia, nigdy bym nie wpadla na to ze paprykarz mozna tak samemu w domu :)
    Z dziecinstwa pamietam paprykazr jako calkiem niezy przysmak, ale gdy sprobowalam og kilka lat temu, to zapomnialam o nim szybko...

    Pozdrowienai sle!

    OdpowiedzUsuń
  10. norobilas mi ochoty na rybke wedzona, a takie pasty sa bardzo smaczne:)

    OdpowiedzUsuń
  11. o tą z wędzoną to znam, a paprykarza jedynie z nazwy tak myślę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jej, ten sklepowy jest teraz obrzydliwy a kiedyś był pyszny - może czas zrobić w domu? :)

    Pozdrowienia ślę :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. nawet nie wiesz jak się cieszę, że się na niego skusiłaś, i że posmakował również Tobie:) Pysznie u Ciebie wygląda:) A ta twoja pasta z makrelą - mnie się bardzo podoba i sobie ją zapisuję :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Rybka w foremkowej rybce :) Ja na ten paprykarz bym się pokusiła, bo ze sklepu nie lubię, dodaja sztuczności, żeby trzymał się dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Paprzykarz to ja na puszki jadam :) więc z wielką chęcią zrobię domowy!
    U nas wieczorem dziś na kolację też makrela :)))

    Pychoty Gosiu
    M.

    OdpowiedzUsuń
  16. Majanko, Gosiu, Grazynko dziekuje i naprawde polaecam :)

    Eve no,to moze sie skusze nastepnym razem na dodanie ogorka,bo musi ciekawie smakowac do tego :)

    Kuba polecam :)a te buleczki,to tzw. konfekt,fajny jest nawet sam na przegryzke,ale tez super wlasnie do fotek pasuje :)

    wiosenko poecam,polecam...mialam to samo ,jak go zobaczylam u Atiny :)

    Basiu mialam wlasnie to samo z tym kupnym,kiedys uweilbialam i czesto jadalam,ale po ostatnim zakupie zrezygnowalam z prob i usilowalam smak zapomniec,ten przepis naprawde jak z nieba spadl!!!teraz juz bedzie czesto u mnie goscil :)

    aga to sie ciesze,bo rybki zdrowe sa :)

    Viri nie polecam kupowac paprykarza w sklepie,lepiej od razu sobie taki zrob....:)

    Moniko wlasnie do takich samych wnioskow doszlam i naprawde nie zaluje :)

    Atinko ozloce Cie za ten paprykarz!!!!!! bylam lata nieszczesliwa,ze sie tak popsuly,a tu prosze....takie pysznosci mozna samemu zrobic-dziekuje :)

    Kuchareczko polecam naprawde,bo jest przepyszny .)

    Monis dziekuje i polecam ten domowy,to juz w zyciu w puszce nie kupisz :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pasty z makreli są genialne :) jadam często twarogową - makrela, ser i cebula.

    OdpowiedzUsuń
  18. na taka twarogowa tez mam ochote,nastepnym razem nie omieszkam wlasnie jej zrobic :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Takiej pasty nie robiłam dawno, bardzo dawno. Muszę kupić makrelę i nadrobić zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja robię pastę jajeczną tylko dodaję twarożek. Muszę spróbować z wędzoną makrelą:)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i serdecznie pozdrawiam :)