Wiele fajnych przepisow mnie urzeklo, ale rozany mazurek Truskawkowej Ani po prostu oczarowal mnie, a ze lubie posmak rozanych konfitur w paczkach, to pomyslalam, ze w mazurku tez na pewno bedzie cudownie smakowalo.... Na razie wykonalam jeden dla swojej Mamy, ktora byla u mnie w gosciach i zapakowalam go na droge do Polski (dlatego na zdjeciach jest w formie), drugi bedzie robiony w tygodniu przedswiatecznym.
Robilam go z moimi malutkimi zmianami ( robilam nieco wiecej ciasta, bo uzylam innej formy i tak samo zwiekszylam proporcjonalnie skladniki masy), ale podaje proporcje, jakie widnieja w Kukbuku, zeby nie wprowadzac zamieszania.
Skladniki na 2 foremki 22 x 8 cm:
- 200 g maki pszennej
- 140 g zimnego masla
- 70 g cukru pudru
- 1 surowe zoltko
- 1 gotowane zoltko (opcjonalnie- ja nie dawalam)
Ponadto:
- 2 lyzki rozanej konfitury
- 150 g bialej czekolady
- 4 1/2 lyzki smietany 36%
- 2 lyzki wody rozanej
- 3 lyzeczki czystego koncentratu buraczanego (bez dodatkowych przypraw) - nie mialam go, wiec uzylam spozywczy barwnik, ktory niestety zamiast rozowego koloru dal masie lekko lawendowe zabarwienie
- 1/2 szkl. platkow migdalowych - ja dekorowalam mazurek mieszanka suszonych prowansalskich kwiatow)
Skladniki ciasta szybko zagniesc, uformowac kule, ktora zawijamy w folie spozywcza i chlodzimy w lodowce 30 minut. Nastepnie nalezy ciasto rozwalkowac i wylozyc w natluszczonej formie formujac dookola wyzszy brzeg, ponakluwac i ponownie chlodzimy w lodowce przez kolejne 30 minut.
Po tym czasie wkladamy ciasto do nagrzanego do 190° piekarnika, podpiekamy 10 minut, nastepnie nalezy zmniejszyc temperature do 170° i piec kolejne 10-15 minut- do zezlocenia sie ciasta. Wyjac, ostudzic.
Czekolade stopic w kapieli wodnej, dodac smietanke, wymieszac, gdy lekko ostygnie dodac wode rozana i sok z burakow lub barwnik, odstawic.
Ciasto posmarowac konfitura rozana, na to wylac czekoladowo-rozana mase. Ozdobic od razu mieszanka kwiatowa lub jak zastygnie (po kilku godzinach) posypac uprazonymi na patelni platkami migdalowymi.
Ten różowy kolor pasuje do Truskawki, prawda? jest taki romantyczny jak ona :)
OdpowiedzUsuńrównież zwrócił moją uwagę, jeszcze przed tym jak doczytałam, że to dzieło Truskawkowej Damy.
Za każdym razem powala mnie na kolana jego kolor. Romantyczny róż :) bajka! Twój mazurek jest niesamowicie delikatny!
Znalazłam na jednym z blogów inną wersję tego mazurka, opcja różana została zastąpiona malinową. Było intensywniej! :)
Jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPiękny różowy mazurek :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i pewnie pyszny jest, co?:)
Pozdrawiam ciepło:)
Jest boski!
OdpowiedzUsuńLawendowa powłoka i różane serce! Ach, och, ach! :)
Śliczny, taki rozkosznie słodki!
OdpowiedzUsuńGosiu! jest przepiękny! U mnie co roku kilka różnych mazurków i ten będzie na pewno.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Wyglada bosko Gosiu :) A ten kolor jest po prostu powalajacy... :)
OdpowiedzUsuńUsciski.
Wyglada oblednie! Ciekawe, czy uda mi sie gdzies kupic rozana konfiture...
OdpowiedzUsuńKolor ma prześliczny :) Bardzo oryginalny, podoba mi się ogromnie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje pieknie :)
OdpowiedzUsuńpeggykombinera a wiesz, ze jak go w Kukbuku ujrzalam, to tez mialam piersze skojarzenie,ze do Ani by pasowal,potem przeczytalam,ze to Ani dzielo ;) malinowa wersja??? mmmmmm...bedzie w przyszlym roku-zapisuje sobie :)