Przedwczoraj u siebie na blogu Liska przedstawila te ciasto z dodatkiem startych buraczkow.Osobiscie lubie takie nowinki,tym bardziej,ze nie od dzis wiadomo,ze ciasta z dodatkiem marchewki czy cukinii sa pyszne po prostu,wiec dlaczego by z buraczkami mialoby byc inaczej????........
Akurat niedawno tesc przywiozl mi z Polski troche burakow takich prosto z pola,z czego sie bardzo ucieszylam,bo Niemcy sa dziwnym troche narodem i za burakami nie przepadaja,a co za tym idzie dosc ciezko czasem kupic je w sklepach :( ,no i akurat mialam je ugotowane i gotowe do dalszej obrobki (obieranie,tarcie i mrozenie) i ten przepis moglam natychmiast,ze tak powiem wyprobowac :)
Ciasto jest przepyszne,wilgotne,a buraczkow nie wyczuwa sie w ogole,kolor i smak przypomina mi troche piernikowe ciasta i w kazdym badz razie polecam goraco :)
Dzieki Lisko :) :)
Skladniki na forme keksowa 14x24 cm:
- 200 g startych na drobnej tarce surowych buraczkow (ja mialam ugotowane wszystkie,wiec takich uzylam,nastepnym razem zrobie wlasciwie i bede miala porownanie)
- 225 g maki pszennej
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 1 lyzeczka cynamonu
- 1/2 lyzeczki sody
- 1/2 lyzeczki sproszkowanego imbiru
- 180 g masla (roztopic i przestudzic)
- 150 g cukru
- 3 jajka
- ok.100 g dowolnych bakalii (opcjonalnie-ja mialam w domu tylko platki migdalowe i je dodalam)
Przestudzone maslo utrzec z cukrem i caly czas ucierajac dodawac po 1 zoltku,nastepnie buraczki i make z dodatkami i bakalie.Na koncu dodac ubita z 3 bialek piane,delikatnie wymieszac i wylac ciasto do natluszczonej i wysypanej bulka tarta foremki.
Piec ok. 50 minut w nagrzanym uprzednio do 180° piekarniku.
Smacznego :)
Ślicznie wygląda Twoje ciasto! :) Bardzo lubię takie ciasta , może kiedyś spróbuje buraczkowego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:)
bardzo lubię buraczki, ale do ciasta ich jeszcze nie wykorzystywałam. Muszę spróbować, jak to smakuje :)
OdpowiedzUsuńGosiu wspaniale ta babka wygląda. Ma piękny kolor. A skoro jadłam już ciasta i z marchewka i z cukinią, to czemu miałabym nie zjeść z buraczkami? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
aż czuję aromat przez monitor ;)
OdpowiedzUsuńGosiu, ale Ty jestes szybka :) Sliczne ciacho. Ja tez sie do niego przymierzam :))
OdpowiedzUsuńA buraczki czerwone ja zawsze kupuje w Realu (sa albo juz ugotowane zamkniete hermetycznie w torebkach albo swieze) :))
Bardzo apetyczna baba:))
OdpowiedzUsuńPiekłam kiedyś ciasto z marchewki i buraków, to było najlepsze ciasto marchewkowe jakie jadłam w życiu, właśnie dzięki buraczkom:-)
Łaa.. też bardzo lubie takie "nowinki" Ciasto baardzo interesujące:)
OdpowiedzUsuńO jak ładnie! NA stronie :) I zdjęcie nowe :)))
OdpowiedzUsuńo dodawaniu buraków do ciasta jeszcze nie słyszałam, ale fajnie wygląda ta babka :)
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś spróbuję.
Bardzo fajna i zaskakująca propozycja:)Jak kupię mniejszą formę babkową, to sobie upiekę:)
OdpowiedzUsuńGosiu :)
OdpowiedzUsuńNadal pod wrażeniem zmian. Pęknie tu.
A ciacho, ach aż ściska z głodu na sam widok.
Cudnie musiało pachnieć :)
Jaka fotka cudna :)))
Buziak
M.
Hmm... Piekłam ciasto z dynią. To może i ciasto z buraczkami ;))?
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda :).
a jak slicznie sie prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMnie również zaintrygował przepis Liski i zamierzam go wypróbować jakoś niedłuego;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wygląda nie mniej ciekawie;)
Dziękuję za przepis na babeczki czekoladowe w WC ;) Pyyyyszne!;)
Pozdrawiam!
Ups,
OdpowiedzUsuńmiało być babeczki gruszkowe;)))
-Majanko- dzieki i polecam sprobowac,bo jest przepyszne i wilgotne,wiec powinno Ci do gustu przypasc :)
OdpowiedzUsuń-Grazynko- jakbys nie dodawala sama,to w zyciu bys nie wyczula ich w tym ciescie,az mi sie nie chcialo wierzyc,ze tam sa :)
-Kasiu- dziekuje :)
-Wegetarianko- oj,pachnialo przepysznie......
-Maju- tym razem z przypadku bylam szybka,bo buraczki starte juz prawie byly :)
Real mam niestety daleko :(,ale u Turkow zawsze sa,jak potrzebuje :)
-Andziu- powiadasz i z marchewka i buraczkami???oj,to pycha musialo byc rzeczywiscie :)
-Kredko- polecam,polecam.....
-Aniu- dziekuje slicznie :) dojrzalam do pewnych zmian i jak juz sie odwazylam,to na pewno nie bedzie to koniec ich :)
-Edysiu- ja rowniez nie,dlatego szybciutko chcialam sprobowac i naprawde warto :) :)
-Szarlotku- oj,upiecz sobie,nie bedziesz zalowala :) :)
-Moniko- slicznie dziekuje :) :)
-Olalala- ja rowniez juz i z dynia i marchewka pieklam ,teraz z buraczkami,jeszcze te z cukinia w kolejce czeka :)
-Aga- dzieki :)
-Gos- dziekuje za odwiedzinki i zapraszam czesciej :) no i ciesze sie,ze babeczki czekoladowe z gruszkami Ci posmakowaly :)