Od swojego Dziecka dostalam piekna widokowke i dlugi list-jest szczesliwa,jezdza na nartach po pare godzin dziennie,juz widze,jaka wyczerpana wroci w sobote.....pokaze Wam,w jakim slicznym miejscu spedzaja swoj czas,a w tym budynku widocznym na zdjeciu sa zakwaterowani
Nooo,ale teraz wracam do swojego dzisiejszego obiadku ......Proporcji marynaty nie zmniejszalam,po prostu bylo jej wiecej
Skladniki :
- 2 spore udka kurczakowe
- sol
Skladniki na marynate:
- 1/4 szkl. ketchupu
- starta skorka z 1 limetki
- 1/4 szkl. soku z limetki
- 1,5 lyzki miodu
- 2 lyzki sosu sojowego
- 4 spore zabki czosnku (przecisnac przez praske)
- 2,5 lyzki swiezego startego imbiru
Po tym czasie ulozyc go na blasze i wstawic do nagrzanego do 215 ° piekarnika,podczas pieczenia czesto smarowac mieso pozostala marynata i na koniec mozna wlac na blache,to co nam zostalo.
Kurczak jest gotowy,jesli po nakluciu wyplywa z niego przezroczysty sok.
Smacznego :)
Pyszniutki ten kurczaczek! Wygląda bardzo soczyście!
OdpowiedzUsuńWidokówka piękna! Super musi być Córci na nartach.
Pozdrawiam!:)
Ależ apetycznie wygląda:)
OdpowiedzUsuńmusi być wyśmienity; czosnek, miód, imbir...
OdpowiedzUsuńAleż niezapomniane widoki!
OdpowiedzUsuńPiękne.
A jedzonko pierwsza klasa. Mnie by na pewno bardzo smakowało.
dobrej nocki.
M.
Pycha ja robię bardzo podobnego:) pycha :)
OdpowiedzUsuńKurczak wygląda bardzo smacznie, a te widoki ..... to nic , że zimowe, a ja chcę wiosny, ale są takie śliczne!
OdpowiedzUsuńWow, wygląda bardzo smakowicie! Pewnie by nam smakował bo miód czy limonki to dobry dodatek do mięska;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kurczaczka bardzo lubię, oj lubię :)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądający kurczak. A córce zazdroszczę ferii w takim ślicznym miejscu.
OdpowiedzUsuńlubię kurczaka z miodowym smakiem
OdpowiedzUsuńlubię dostawac pocztówki z gór :-)
Musi być pyszny ten kurczak, ale najbardziej podoba mi się sposób wykonania, bo za praktycznie żaden wysiłek dostaje się wspaniałą nagrodę :)
OdpowiedzUsuńGosiu pyszna propozycja na weekendowy obiadek :) Pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńGosiu, kurczak wyglada tak pysznie, ze mam ochote chwycic te lezaca na talerzu nozke i spalaszowac ja gdzies w ukryciu :) To zdecydowanie moje smaki wiec zapisuje do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo mi się marzy zamienić się z Twoją Córą na trochę :)
OdpowiedzUsuńGosiu mam nadzieję, że już jest coraz lepiej :*
Wow jaki niesamowity !!!
OdpowiedzUsuńNa taki obiad to bym się wprosiła,bo udko wygląda tak samo apetycznie jak zimowa fotka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziekuje za odwiedziny i mile komentarze :):):)
OdpowiedzUsuńCorka wrocila szczesliwa i bez kontuzji na szczescie i jak to stwierdzila-narty sa zdecydowanie fajnym sportem dla niej :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)
Na zdjęciu kurczak prezentuje się obłędnie! Lubię takie zestawienia smaków. Ale najbardziej to się chyba rozmarzyłam patrząc na mizerię :)))
OdpowiedzUsuń