.......ech......jak sie nie ma swojego sprzetu,to ciezko czasem "dopchac" sie do cudzego (w tym przypadku corki).......
Jestem,jestem......czasem zagladam,podczytuje,ale brak mi takiego regularnego rytmu pisania........no nic.......kiedys i to nastapi....... jestem cierpliwa :) :)
Poki co chcialabym zaproponowac Wam genialna salatke,ktora niedawno robilam,jest naprawde przepyszna i zamiast mango mozna jak najbardziej dodac fajny aromatyczny ananas,co tez nastepnym razem zrobie.
Skladniki na 4 porcje:
- 200 g makaronu sojowego
- 200 g gotowanych obranych krewetek
- 100 g brazowych pieczarek (pewnie moga byc i biale lub grzyby shitake)
- peczek dymki
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 zielonej papryki
- 1/2 mango
- 1-2 zabki czosnku
- kawalek swiezego imbiru (ok.2 cm)
- 5 lyzek sosu sojowego
- 4 lyzki octu ryzowego
- 3 lyzki oleju
- 1 lyzka cukru
- 1/2 lyzeczki chili w proszku
- sol, pieprz
Pieczarki oczyscic pedzelkiem,pokroic na plastry, dymke oczyscic i odrzucajac gorna zielona czesc pokroic w krazki. Papryke umyc,oczyscic i pokroic w kostke, mango obrac i rowniez pokroic w kostke.
Czosnek obrac i przecisnac przez praske, imbir obrac i zetrzec na tarce.
Olej (uzylam do smazenia rzepakowego zmieszanego z sezamowym) rozgrzac na patelni i obsmazyc ostro pieczarki, papryke, dymke i czosnek, nastepnie dodac pokrojone mango,posolic i popieprzyc, dodac reszte przypraw i imbir, na koncu dodac krewetki i makaron,ewentualnie doprawic raz jeszcze do smaku i podawac letnia lub zimna.
Smacznego :)
Przepis pochodzi z ksiazki "Asiatisch kochen" i jest moja pierwsza propozycja w Podrozach z Widelcem po Azji :)
Bardzo smakowicie się pojawiasz :) Zjadłabym takiej sałatki :)
OdpowiedzUsuńŁadna ta sałateczka:) Ja bym krewetki zamieniła na kurczaka i jestem w siódmym niebie ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosiu!:)
Bardzo lubię takie smaki. Gosiu telepatia jakaś chyba, ja u Ciebie podczytuję, a Ty zostawiasz ślad u mnie :)
OdpowiedzUsuńPyszna salatka Gosiu :) Ja krewetki moge jesc zawsze i wszedzie aöe w takim pysznym towarzystwie jeszcze nie probowalam. Musze to koniecznie zmienic :)
OdpowiedzUsuńSciskam Cie mocno :))
Gosiu, pieknie kolorowa ta salatka! Idealna na wiosne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gosiu, miło Cię zobaczyć ! A sałatka pyszna i obłędnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSuper taka orientalna sałatka:)
OdpowiedzUsuńGosiu, co za cudne danie! Smakowo i kolorystycznie dla mnie ideał.
OdpowiedzUsuńUściski!
Bardzoładnie to wygląda. Nawet krewetki mnie nie odstraszają:)
OdpowiedzUsuńTili dziekuje i polecam :)
OdpowiedzUsuńMajanko dzieki i swietny pomysl z tym kurczakiem,doskonale moge sobie go wyobrazic w tej salatce :)
kabamaiga hihih,to sie nazywa dobry timing ;) -dzieki :)
Majeczko oj....ja tez....krewety na okraglo i w kazdej konstelacji :) :) dziekuje :)
Bea dziekuje :) dla mnie w ogole salatkowy zdecydowanie sezon nadchodzi :)
Grazynko, Judik dziekuje :)
Amber Dzieki i polecam,bo pyszna i lekka
Wiosenko dziekuje :) a odstraszaja Cie krewetki tak normalnie???
niesamowicie apetyczna sałatka!
OdpowiedzUsuńAleż pysznie wygląda,te składniki i te kolory:) wspaniała!
OdpowiedzUsuńmiłego weekendu:)
Bardzo smakowicie wygląda:) Uwielbiam takie sałatki :)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie. Biegnę do domu i wypróbuję.
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała !
OdpowiedzUsuńPożywna i oryginalna w smaku ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Świetna ta sałatka. Muszę zrobić sobie taką do pracy.
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze,ze sie podoba, no i nadal ja polecam :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za mile slowa i pozdrawiam :)