Zaraz na poczatku sezonu szparagowego gotuje zwykla zupe szparagowa i robie danie pojawiajace sie bardzo czesto na naszym stole przez caly szparagowy sezon- szparagi zawijane w szynce i zapiekane pod beszamelem .
Tym razem zaczeta zupe podzielilam na dwie czesci, bo moja corka nie przepada za curry i ona woli ja tradycyjna,a ja z zapalem przystapilam do mieszania skladnikow na nowe smaczki.....
Zupa wyszla swietna,tylko Ktos stwierdzil,ze niezbyt czuc w tym wszystkim szparagi,moze to byla wina ostrego tajskiego curry,ktore bardzo lubie,moze jakby dodac samo lagodne,to zupa na pewno inny mialaby smak. Ja jednakze bylam nia zachwycona........
Skladniki na 4 porcje:
- 500 g bialych szparagow
- ok. 4 galazki swiezego tymianku
- 1 puszka brzoskwin w syropie (480g)
- 500 ml wody
- 2 lyzeczki cukru
- 1 lyzeczka soli
- 2 lyzeczki curry (ja uzylam ostrego tajskiego)
- 2 lyzeczki warzywnego bulionu w proszku
- pieprz
- 125 g creme fraiche
- 4 grissini
- 4 plastry szynki parmenskiej
- odrobina listkow tymianku do posypania
Szparagi wrzucic do gotujacej sie wody,dodac sol,cukier i gotowac 10-15 minut,nastepnie dodac zmiksowane brzoskwinie, curry, bulion warzywny, doprawic pieprzem,tymiankiem,zagotowac i wmieszac czesc creme fraiche.
Grissini owinac szynka parmenska (mozna je lekko zapiec w piekarniku) i podawac z zupa posypana listkami tymianku i udekorowana dodatkowo kleksem creme fraiche.
Smacznego :)
Gosiu, bardzo ciekawa i smaczna wersja szparagowej zupy :)
OdpowiedzUsuńbardzo interesująca ta zupka. i do tego świetnie podana;)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco! Do tego curry i brzoskwinie - ależ to musi smakować!
OdpowiedzUsuńO qurczę! Szukałem czegoś na imieniny ukochanej małżonki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za świetny pomysł :-)
wykwintna i prosta zarazem - kusząca propozycja na specjalną okazję :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńbardzo fajna ta zupka:) i curry i tymianek i brzoskwinie... same pysznosci:)
OdpowiedzUsuńMniam,mniam...i mam składniki!:)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wygląda smakowicie Małgosiu!:))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ciepłe:*
Zupa jak zupa , ale te szparagi w szynce brzmią jak najlepsza muzyka dla moich uszu.... Poezja....Zaraz biegnę na bazarek po szparagi ;D
OdpowiedzUsuńBrzmi obłędnie, jestem pewna, że zachwycił by mnie ten smak :)
OdpowiedzUsuńwyśmienite smaki...
OdpowiedzUsuńSam opis zupy gwarantuje doborowe towarzystwo smaków :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite połączenie smakow
OdpowiedzUsuńdziekuje bardzo :)
OdpowiedzUsuń