wtorek, 13 września 2011

Tartaletki ze sliwkami i kremem ricotta





Choc jeszcze mozna nawet bez problemu kupic letnie owoce, takie jak truskawki, maliny, jezyny, a nawet ostatnio jagody widzialam (tak,to tutaj rzadko spotykane owoce do kupienia, bo zdecydowanie kroluje niezbyt lubiana przeze mnie borowka amerykanska) , to jednak coraz wiecej miejsc na straganach zaczynaja zajmowac jesienne odmiany jablek, gruszki, sliwki. Pojawiaja sie juz pierwsze rzuty pomaranczy i mandarynek, a w sklepach????? ...................slodycze bozonarodzeniowe...............Te jednak zostawiam dla tych, co we wrzesniu tesknia juz do swiatecznych pierniczkow- o dziwo-wcale chetnych na nie nie brakuje......a ja zdecydowanie przedkladam nad nie na przyklad pyszne tartaletki ze sliwkami.



Skladniki na 6 sztuk o sr. okolo 10 cm:
  • 450 g sliwek
  • 150 g zimnego masla
  • 300 g maki pszennej
  • 100 g cukru
  • 1 zoltko
  • szczypta soli
  • 1 opakowanie cukru waniliowego
Krem z ricotta:
  • 175 g ricotty
  • 1 jajko
  • 3-4 lyzki cukru
  • 100 ml smietanki
  • 1 lyzka krokantu orzechowego lub posiekanych orzechow laskowych
Sliwki umyc, osuszyc, wypestkowac i pokroic na cwiartki.
Maslo pokroic na kawaleczki i zagniesc szybko ciasto z maka, cukrem, cukrem waniliowym ,sola i zoltkiem jak na kruszonke.
Skladniki kremu zmiksowac razem i odstawic.
Foremki tartaletkowe wysmarowac tluszczem i opruszyc maka. Ok. 2/3 ciasta zuzyc na wylepienie foremek, nastepnie wylac krem i ulozyc delikatnie czastki sliwek.
Do pozostalej kruszonki wmieszac krokant lub orzechy i posypac wierzch tartaletek.
Piec w uprzednio nagrzanym do 180° piekarniku ok. 30 minut. Pod koniec przykryc ewentualnie folia aluminiowa.



Propozycje te dodaje do akcji Blue Megi- Akcja Sliwka 2011

Smacznego :)



Ostatnio czesto spotykamy podczas spacerow te przeurocze zwierzatka :)


Zrodlo: "Laura backen im Herbst"

27 komentarzy:

  1. Świetne tartaletki, chętnie się poczęstuję Gosiu:).
    Pierniczki uwielbiam, ale jeszcze na nie zdecydowanie za wcześnie hehe;D.
    Mówisz,ze w sklepach już słodycze bożonarodzeniowe? W szoku jestem;-).

    Piękna wiewióreczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozumiem ,że może i i można zagnieść ciasto piernikowe leżakujące ,ale kupnych pierniczków to nie nie:D
    Takie tarteletki to tak tak , mniam
    a ta wiewióreczka wręcz zjawiskowa

    OdpowiedzUsuń
  3. podobają mi się :) i tartaletki i wiewióra :P jeszcze nie jadłam ricotty, w sumie jaka jest w smaku? pokochałam mascarpone i jakoś nie potrafię dać szansy innym serkom ;) chociaż pewnie powinnam... co do słodyczy bożonarodzeniowych - o rety! widzę co raz szybciej święta :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie na tak dla tarteletek ze śliwkami, a nie dla słodyczy bożonarodzeniowych. Ładne macie niespodzianki na spacerze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajna wiewióra. Wyraźnie czymś zainteresowana, chyba widzi tartaletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne tarteletki, wyglądają bardzo apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak popatrzyłam na te zdjęcia to od razu pomyślałam o Bożym Narodzeniu, jakaś taka pierwsza myśl :D
    Ale te tartaletki to kwintesencja jesieni...świetne połączenie smaków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne te maleństwa ze śliwkami:) bardzo by mi smakowały:) A wiesz, że po pierwszym zdjęciu, to myślałam, ze to wpis już świąteczny będzie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię śliwkowe desery ze względu na ich aromat, a krem z sera kojarzy mi się z sernikiem, który uwielbiam. Mam więc dwa w jednym - wspaniały deser, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. za zimowymi smakami i pierniczkami jeszcze nie tęsknię, wole takie śliwki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak grudzień przyjdzie szybciej niż się tego spodziewamy! Zobaczysz :)
    Ale że już słodycze???? Rany!
    Ja bym chociaż może jakieś powidła zrobiła?? Leniu odejdź i przepadnij na wieki!

    Pozdrowienia Gosiu :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Macie jeszcze jeżyny? :) Jak zazdraszczam ;)
    A tartaletki muszą być przepyszne, bo nadzienie z ricottą uwielbiam.
    Przyłączam sie do zachwytów nad wiewiórkiem - słodziak!

    OdpowiedzUsuń
  13. Gosiu, tartaletki wyglądają pysznie, ale ja o wiewiórce chciałabym napisac. Właśnie mi uświadomiłaś, że ostatni raz widziałam je w Warszawie! O matko, czy to znaczy, że w Lotaryngii nie ma wiewiórek...;) straszne!:)Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  14. u nas tez jakies dziwne borowki amerykanskie kroluja...zupelnie nie wiem czemu bo w smaku sa jalowe, brak im slodyczy...

    a sliwki - ach, moglabym je jesc ze wszystkim, nawet na kanapce... :) z ricotta musza byc nieziemsko pyszne!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi się podobają takie male wypieki;)śliczne są!

    OdpowiedzUsuń
  16. Majanko dziekuje i czestuj sie-prosze :)
    ech...powariowali z tymi swiatecznymi slodyczami...

    margot dziekuje :) tez jestem tego zdania Alciu,ze ciasto na pierniczki mozna powoli zagniatac lub ostatnio Jamie polecal,ze juz mozna nawet Christmas Cake zrobic,ale te gotowce w sklepach....o...nie!

    Kasiu dziekuje i polecam, ricotta nadaje sie zarowno do slodkich jak i wytrawnych wypiekow,a w smaku jest taka kremowa i dosc neutralna.

    Kamilo dziekuje slicznie :)

    jadalnepijalne :) :)

    Dorotko dziekuje :)

    Arven, atinko to moze dlatego,ze mnie te slodycze w sklepie tak natchnely i stad ta pierwsza fotka-rzeczywiscie troche swiateczna :)....dzieki :)

    Kasinko dziekuje :)

    Asiejko i ja tez uwazam,ze na wszystko przychodzi czas,na razie mamy jesien...no i jesienne smaki :) i tak niech juz zostanie :)

    Poleczko wlasnie odkrylam w polskim sklepie prawdziwe polskie sliwki i sobie kupie i choc ze 2 sloiczki chutney sliwkowego zrobie,a co....

    Viridianko sa wlasnie swieze i jezyny,maliny,nawet niemieckie gruntowe truskawki,musze wlasnie zakupic,zanim calkiem znikna...

    asix dzieki :) ja kolo siebie mam cmentarz i tam jest sporo bukow i leszczyny i tam tez sporo wiewiorek bywa,moze rozejrzyj sie za tym,co lubia,to moze je znajdziesz??? ja je tu czesciej widuje niz w Polsce :)

    Daria&Jarek dziekuje i polecam ,sa rzeczywiscie smaczne,a te borowki,to tak jak piszesz,zero smaku,zero slodyczy....same rozczarowanie...

    Monisiu dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne!
    I ta kompozycja sera i śliwek bardzo mi się podoba.
    Dobrego dnia Gosiu!

    OdpowiedzUsuń
  18. ależ apetyczne tartarelki...;) a jaka urocza wiewióra;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Gosiu, piękna stronka, bardzo inspirująca! Przejrzalam całą i mam dzięki Tobie kilka fajnych pomysłów na obiadki i romantyczne kolacje :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. piękne!:) aż ślinka leci na sam widok!
    a wiewiórek uroczy:)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwsze zdjęcie skojarzyło mi się ze świętami ! Ale nie pomyliłam się, bo w notce pojawił się świąteczny wątek, zanim jednak opanuje nas mania pieczenia pierniczków..ja zachwycam się Twoimi śliwkowymi tartaletkami z ricottą :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Pyszności!
    A rudzielec uroczy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Amber, Izaa dziekuje slicznie :)

    Ania z Zielonego Wzgorza dziekuje za odwiedziny i bardzo sie ciesze,ze Ci sie moja stronka podoba,mam nadzieje,ze beda Ci smakowac wykorzystane propozycje :)

    ilka86 dziekuje :)

    burczymiwbrzuchu hihi....no,wlasnie....swieta....tez juz niby wkrotce,ale na razie tez wole sliwki lub jablka :)

    Russkaya dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiewiórka boska;D!
    Ps: Tartaletki przepysznie wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  25. Pyszne muszą byc te tartaletki, a wiewiórka jest przeurocza. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Blog dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i serdecznie pozdrawiam :)