piątek, 18 stycznia 2013

Brownie z solonym karmelem i pistacjami

Witam Was w nowym roku....wiem......troche pozno, bo juz polowe stycznia mamy za soba, ale naprawde te dni uplywaja nie wiadomo kiedy.....troche mnie to przeraza szczerze mowiac....
Zaczelam wiecej pracowac, przez co-rzecz jasna mam duzo mniej czasu, brak slonca ,szybki zmierzch tez nie nastraja do robienia zdjec....wczoraj obserwujac wpisy na Facebooku zastanowilam sie, ile niektorzy maja czasu.....takiego leniwego..... na planowanie jedzenia -czesto nawet skladajacego sie z kilku pozycji, na zakupy, gotowanie, fotografowanie, no i zrobienie wpisu....myslalam, ze od stycznia bede miec wiecej czasu dla siebie...dla bloga....ale nie wyglada w tej chwili na to...moze sie sytuacja polepszy ,jak przyjdzie wiosna, nastana dluzsze dni, bedzie mozliwosc robienia zdjec po poludniu, w tej chwili zostaja mi tylko weekendy i musze sie do tego chwilowo przynajmniej przyzwyczaic....

W ostatni weekend uleglam cudnym fotkom fantastycznego brownie z solonym karmelem, ktory przypomniala ze swojego bloga Anna-Maria, a dopiero zabiarajac sie do pieczenia "odkrylam", ze wpis pochodzil z 2011 roku, co absolutnie nie przeszkodzilo mi w bezwstydnym rozkoszowaniu sie tymi tysiacami kalorii, ale te brownie jest warte....oj warte tego grzechu.......zmniejszylam tylko troszke ilosc cukru w ciescie.




Skladniki na forme o srednicy 24 cm:

  • 225 g  gorzkiej czekolady (min. 70% kakao)
  • 3 duze jajka
  • 225 g masla
  • 150 g mielonych migdalow
  • 2 lyzeczki ekstraktu waniliowego
  • 100 g grubo posiekanych pistacji
  • 180 g cukru
Czekolade i maslo rozpuscic mieszajac w kapieli wodnej, zdjac z ognia, dodac cukier i ekstrakt waniliowy dobrze wymieszac i odstawic do ostygniecia.
Ubic na kremowo jajka, dodac mielone migdaly, czekoladowa mase i na koncu posiekane pistacje, wymieszac i wlac do natluszczonej formy (lub wylozonej papierem do pieczenia).
Wstawic ciasto do uprzednio nagrzanego do 170° piekarnika i piec ok. 30 minut, ciasto musi pozostac lekko niedopieczone, wiec nie sprawdzi sie tu metoda "do suchego patyczka". Wyjac z piekarnika i ostudzic.
W czasie pieczenia mozna przygotowac solony karmel.

Skladniki na karmel:
  • 1 filizanka cukru
  • 1/4 szkl. wody
  • 100 ml slodkiej smietanki
  • 1 lyzka masla
  • ok. 1 lyzeczki gruboziarnistej soli morskiej
W malym garnku (najlepiej z grubym dnem-ja takiego nie mialam) wymieszac cukier z woda i na nieduzej tempereaturze doprowadzac do karamelizowania, calosc najpierw przypomina mokry piasek, nastepnie w miare czasu cukier zaczyna sie powoli rozpuszczac i karmelizowac, jak bedzie gesty i koloru bursztynowego nalezy ostroznie wlac smietanke (uwaga!!-moze pryskac) i dodac maslo i wymieszac powstale ewentualne grudki cukrowe az sie zrobi jednolita gesta masa. Na koncu dodac sol, wymieszac i odstawic do przestygniecia, wylac na ciasto.
Karmel w miare stygniecia gestnieje.




Moim zdaniem ciasto bylo najlepsze na drugi dzien :)

11 komentarzy:

  1. Wygląda tak, że prawie monitor polizałam:D

    OdpowiedzUsuń
  2. takie pyszne a ja jestem na diecie bez słodyczy :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Wnętrze wygląda tak cudownie browniesowato <3

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie ciasta, wygląda niezwykle kusząco

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, brownie przecudne! ma idealną konsystencję!!! ah porywam! rozumiem Cię doskonale jeśli chodzi o brak czasu. Mam tak od wielu miesięcy ;-) Dużo pracy, mało czasu, ale raz na jakiś czas warto coś upichcić i się przywitać :) buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu wygląda przepysznie:) Podkradam do kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy u mnie wytrzymałoby do drugiego dnia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ piękne to brownie! Nigdy nie robiłam z solonym karmelem.
    Wspaniale musi smakować.
    Uściski Gosiu:*

    OdpowiedzUsuń
  9. ależ wspaniałe ciacho:) nie dość, że mocno czekoladowe, to jeszcze z pistacjami:) mmm

    OdpowiedzUsuń
  10. Mmm, wygląda bosko :)
    W takie zimowe dni mam ogromną ochotę na czekoladę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dziekuje i baaaaardzo polecam-jest genialne...zwlaszcza z tym solonym karmelem :)

    OdpowiedzUsuń

Dziekuje za odwiedziny, zapraszam ponownie i serdecznie pozdrawiam :)