..............zyzyczylo sobie dziecko wczoraj na obiad,no i jak sobie zazyczylo,tak zrobilysmy...........
Skladniki:
Ciasto:
- 450 g maki pszennej
- 4o g drozdzy
- kilka lyzek oleju
- 1/2 lyzeczki soli
- 1/2 szklanki cieplej wody
Na oblozenie:
- salami
- szynka
- pieczarki
- mozarella
- tarty zolty ser
Ciasto rozwalkowac na naoliwiona lub wylozona papierem do pieczenia blache,rozprowadzic na niej sos i oblozyc wg upodoban,u nas tym razem byla mieszana,czyli pol na pol z salami i szynka,ale za to z podwojna porcja sera,no,nie powiem................pyszna byla,ale nawet nie mysle o tych tysiacach kalorii.....................Najwazniejsze,ze dziecie szczesliwe......................... :)
Smacznego :)
Przepis bierze udzial w "Zabawie z drozdzami" organizowanej przez Kredke.
"Dużo sera"- moje ulubione zdanie w kuchni!:)
OdpowiedzUsuńWspaniała ta pizza, ślinka cieknie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńja to zawsze daję duuużżżżo sera :)
OdpowiedzUsuńGosia po co tracic zycie na licznenie kalorii jak tu takie pysznosci :)))))
OdpowiedzUsuńooo tak duuuużo sera! a najlepiej od razu cztery rodzaje;)
OdpowiedzUsuńja też sobie życzę taką pizze ;)
OdpowiedzUsuńZa taką pizzę, a najbardziej za ten ser, mój mąż nosiłby Cię na rękach :)))
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Zawszepolką:)
OdpowiedzUsuńMega pizza;-) Super dodatki, no i słuszny rozmiar;-))
OdpowiedzUsuń- Agata - mojej corki rowniez :) ja w sumie tez kocham sery,ale sie jednak probuje ograniczac....
OdpowiedzUsuń- Alicjo - dziekuje :)
- Mietowko - tez bym chciala zawsze z duzaaaaa iloscia sera......
- Poleczko - oj,trzeba troche je liczyc,niestety :(
- Viridianko - oj,lubie,lubie taka z 4 serami :)
- Aga - zawsze zapraszam :))
- Adda - to juz zrob mu taka,to ciebie ponosi :)))
- Olciaky - ja tez .....niby.....ale......
- Grumko - dzieki :) prawie zawsze taka robie,bo corka i maz lubia na drugi dzien jeszcze ja pojesc :)
Gosiu, pewnie że zrobię i niech sobie trochę podźwiga, a co :)))
OdpowiedzUsuńJak widzę rozlany i zapieczony ser to drżą mi kolana. :D Pizze uwielbiamy. :) No i zdecydowanie też nie potrafię odmówić, jak dziecię prosi by znów przygotować (to "znów" jest baaardzo częste). :)
OdpowiedzUsuńPyszności! :)
- Adda - no,to sie mezus cieszyc bedzie,a i sily bedzie mial po zjedzeniu takiej pizzy :)
OdpowiedzUsuń- Malgosiu - no,nie??? ja tez z wielka checia ulegam jej prosbom o zrobienie pizzy :)
Taka wlasnie powinna byc pizza... z duzaaaa iloscia sera:D
OdpowiedzUsuńU mnie się chyba też pizza na wieczór szykuje i duuużo sera:))
OdpowiedzUsuń