piątek, 10 lipca 2009

Drozdzoweczki z twarozkiem i owocami jagodowymi






W niedziele zazywajac relaksu nad pobliskim jeziorem widzialam dwie kobiety,ktore cos jadly,nie wiem,co to bylo,ale moja wyobraznia zobaczyla takie polskie drozdzowki z jagodami i lukrem i wyobraznia byla tak silna i przekonywujaca,ze w poniedzialek poddalam sie jej,tym bardziej,ze pare dni wczesniej Efi zamiescila u siebie,a podpatrzone u Dorotus wlasnie takie buleczki-slimaczki,jakie mi sie marzyly.Jako,ze jagod lesnych tutaj dosac nie mozna,chyba,ze samemu sie pozbiera,to kupilam mrozona mieszanke jagodowa w sklepie i zrobilam i choc daleko im do idealnego wygladu,to niewazne,bo sa rewelacyjne w smaku!!!!!!!!!!!!!!!!!

Pozwole sobie zacytowac od Dorotus- male zmiany na zielono

Składniki na 12 - 15 bułeczek:
  • 80 g drobnego cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 70 g miękkiego masła
  • 1 duże jajko, roztrzepane
  • 450 g mąki pszennej (użyłam chlebowej) - ja mialam pszenna
  • 2 łyżeczki suchych drożdży (8 g) lub 16 g świeżych
  • 1 i 1/8 szklanki mleka lub maślanki, o temperaturze
    pokojowej
Nadzienie:
  • 200 g jagód (mogą być mrożone) - mialam 300 g mieszanki mrozonej (jezyny,maliny,czarne i czerwone porzeczki)
  • 150 g serka śmietankowego, jak na serniki; może byż również ricotta - u mnie bylo 200 g Filadelfii
  • 2 łyżki miodu
  • 2 - 3 łyżki cukru waniliowego
Serek, miód i cukier waniliowy wymieszać, odstawić.
Wykonanie ciasta:
Wszystkie składniki połączyć w naczyniu (z drożdżami świeżymi zrobić wcześniej rozczyn). Wyrobić miękkie, elastyczne ciasto, może się trochę kleić. Oprószyć mąką, odłożyć do podwojenia objętości w ciepłe miejsce, przykryte ręczniczkiem lnianym.
Po tym czasie ciasto wyjąć, lekko wyrobić. Podsypując delikatnie mąką rozwałkować na prostokąt 30 x 35 cm (nie większy, bo ciasto będzie zbyt cienkie). Posmarować powierzchnię twarożkiem, posypać jagodami. Całość zwinąć wzdłuż krótszego boku. Pokroić na 12 równych części - ślimaków, które ułożyć powierzchnią ściętą do góry, w odległosci około 1 cm od siebie (na oprószonej mąką lub wyłożonej papierem do pieczenia blaszce). Odstawić znowu do wyrośnięcia w ciepłe miejsce, na około 60 minut.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 20 - 30 minut, aż bułeczki będą dobrze wypieczone. Jeszcze ciepłe można polukrować.
Metoda dla maszynistów:
W maszynie do chleba umieścić składniki na ciasto w kolejności: płynne, sypkie, na końcu drożdże. Nastawić program
do wyrabiania i wyrastania ciasta 'dough' (około 1,5 h), po czym ciasto wyjąć, wyrobić krótko i dalej postępować wg powyższego przepisu.


Smacznego :)

Pozwole sobie ten przepis dolaczyc do Malinowej Zabawy,ale to juz organizatorka roztrzygnie,czy sie nada - z racji malej zawartosci malin :)

18 komentarzy:

Majana pisze...

Też planowałam je zrobić. Hmm.. może zrobię. Pyszniutko wyglądają,mniam!Fajna mieszankę owoców dałaś :)
Pozdrawiam!

majka pisze...

Znow kusisz kobieto :) I takie pysznosci serwujesz od rana :) Chetnie przylaczylabym sie do wspolnego...konsumowania :))

viridianka pisze...

Gosiu link jaki podałas jest do bloga Efi nie mojego, ja tych drozdzowek nie zamieszczalam na swoim blogu ;)
a drozdzowki wygladaja ekstra!

Gosia pisze...

- Majanko - dziekuje, fajnie smakuje taka mieszanka,mysle,ze jeszcze raz takie zrobie z taka mieszanka

- Majka - dziekuje i zapraszam przy okazji(po tych juz wspomnienie tylko zostalo)do wspolnej konsumpcji :))

- Viridianko - aaa,rzeczywiscie-juz poprawiam,myslalam o tobie i tak napisalam :)) dzieki i dziekuje za sprostowanie

emma001 pisze...

Co ty gadasz za głupoty ze daleko im do idealnego wyglądu.Moim zdaniem własnie sa idealne bo uwielbiam jak widac owocki ;)

mietowka22 pisze...

nie no teraz to moja wyobraznia działa i już widzę jak robię takie bułeczki :) a potem cieplutkie jeszcze jem :)

adda73 pisze...

Gosi@ Twoje drożdżówki są cudne i według mnie bardziej idealne już nie mogły być :) Możę skuszę się i też je zrobię :)

Bea pisze...

Cudne Gosiu! Dobry pomysl z mrozonymi owocami.

Pozdrawiam!

viridianka pisze...

myslisz o mnie? :D
co prawda tez je robilam ale byly na wyjazd wiec nie robilam zdjec, polecam z truskawkami sa fantastyczne! :)

Ewelina Majdak pisze...

Aaaaaaa :) Niech no ja tylko upieke jagodzianki... :D

:*

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

dasz jedną osóbce po głodówkowym wikcie w szpitalu ;)

Gosia pisze...

- Emmo - dzieki :) ma byc widac owocki i tak-taki przepisik :)

- mietowko - ja chcialam prosto z pieca pozrec,tak bardzo mi sie chcialo,ledwo wytrzymalam :)

- adda - dzieki :) :) kus sie kus,bo warto :)

- Bea - dziekuje :) :)

- Viridianko - nioooo,myslalam o tobie :)a z truskawkami moge sobie wyobrazic,ze pyszne sa :)

- Polko - piecz,piecz :)

- Aga - jasne,ze tak,w szpitalu bylas??? :(( mam nadzieje,ze nic powaznego....

Kredka pisze...

Naprawdę smakowicie wyglądają, piękna glazurka!;)

olalala pisze...

Pyyyszności :D! Dla takich drożdżówek to ja zrobię wszystko! I mogę być grzeczna przez chwilę ;D...

bella pisze...

no to ja tylko sobie mlasnę :p
jedno wielkie mniaaaaaaaam, wygladają wręcz uwodzicielsko ! :)
Pozdrawiam

Waniliowa Chmurka pisze...

Gosiu- a dlaczego nie dodałaś ich do akcji "Jagodowo nam" :(?
och ale szkoda.. takie pyszności

Waniliowa Chmurka pisze...

Dodaje wasz przepisik do akcji jagodowo nam ,a właściwie do podsumowania akcji na moim blogu ,mam nadzieje,ze nie macie nic przeciwko:)
Pozdrawiam.
www.waniliowachmurka.blox.pl/2009/07/Tak-sie-bawilismy-Podsumowanie-Jagodowo-nam-I.pl

Gosia pisze...

bardzo dziekuje :))))

- Olciaky - jakos chyba sie to zbieglo z koncem akcji,dlatego nie dodalam,ale to byla Twoja zabawa,wiec bierz,co chcesz :) (oczko:))