Wiem,wiem.....ostatnio zagladam bardzo rzadko,ale juz niedlugo przeprowadzka i mysle,ze jak juz sie w koncu w naszym nowym gniazdku urzadzimy i codzienne zycie sie ustabilizuje to bede mogla regularnie bywac,pisywac i odwiedzac moich wszystkich blogowych sasiadow :)
Ale na razie jeszcze sporo pracy przed nami,bo maly remont w nowym mieszkaniu, no i przeprowadzka......
Dzis jednakze chcialabym Wam zaprezentowac nasz dzisiejszy obiad, rodem z poludnia Europy, jakos tak mnie spontanicznie wzielo na cos tureckiego....
Przepisy pochodza z ksiazki "Die türkische Küche" Sarah Woodward
Adana-Kebabs :
- 675 g jagnieciny
- 4 malutkie suszone straczki chili
- 1 lyzeczka soli morskiej
- 1 lyzeczka swiezo mielonego pieprzu
- 2 male czerwone cebule (obrac i pokroic na kawalki)
- 3-4 zabki czosnku (obrac)
- 2 garsci posiekanej natki pietruszki
- 2 cytryny pokrojone w cwiartki (ja o nich zapomnialam niestety)
- metalowe lub drewniane patyki do szaszlykow
Cacik ( bez kropeczki nad "i") to nic innego,jak wzbogacone mieta greckie tzatzyki
- 400 g jogurtu
- ok. 500 g ogorka
- 2 zabki czosnku
- 1 lyzeczka soli morskiej
- 1 duza szczypta cukru
- 1 lyzeczka posiekanej miety
Smacznego :)
26 komentarzy:
Moja Droga, na taki obiad to mój syn by poleciał do Ciebie w te pędy ! Uwielbia zarówno kebab jak i caciki. Ja z resztą też... I jak to pysznie wygląda :)
Ale smakowitości - mniam !
co za obiad! bardzo apetyczny!
Jestes Gosiu! Tak sie ciesze, ze znalazlas chwilke aby pokazac ten pyszny obiadek :) Az zaburczalo mi w brzuchu :))
P.S. Jak nowy aparat? Skusilas sie na jakis? :)
O, bardzo lubię kebab :) U mnie zawsze z cynamonem :)
no kochana, jak już wpadniesz to konkretnie :) uwielbiam egzotyczne smaki !
pozdrawiam cieplutko.
Nigdy nie jadłam jagnięciny, strasznie jestem ciekawa smaku:)
Danie wygląda bardzo apetycznie.
Pozdrówki serdeczne:**
taki obiad do mnie przemawia:)
Trzymam kciuki za szybką przeprowadzkę:)
bądź jak najczęściej tu..
z tymi pysznościami :-)
Grazynko bardzo byloby mi milo w takim towarzystwie obiadek spozywac :) :)
Dorota,Paula dziekuje slicznie :)
Majka dzis tak patrzac na niego to tez mi burczy,pyszny byl!!!! ,a aparacik bedzie mam nadzieje,ze w tym tygodniu-jeden z tych,o ktorych Ci pisalam :) na razie robie nadal kompakcikiem kupionym w prezencie dla corki :)
Monika z cynamonem powiadasz??? nastepnym razem musowo,bo na pewno bardzo ciekawy smak nada
Jukejko dzieki Kochana ,dzieki :) rowniez pozdrawiam :)
Majanko smakuje dosc specyficznie,niektorzy jej bardzo nie lubia,choc jagnieciny nie nalezy mylic z baranina,jak to niektorzy robia,polecam sprobowac przy okazji :)
Rowniez cieplutko pozdrawiam :)
Atinko nie dziekuje za kciuki,oby szybko i sprawnie.....
Asiejko postaram sie,postaram,jak juz odetchne,to na pewno.....
Ależ to pysznie wygląda! a ja przed obiadem :(
Pozdrawiam.
Gosiu, pyszny obiadek. Idealny przy takiej pogodzie. Życzę Ci szybkiej przeprowadzki i jak "najłagodniejszej". Te remonty potrafią dać w kość. Pozdrawiam
A ja wczoraj tu zaglądałam i znów napotkałam ciszę, a tu proszę! Jesteś :) I to z taką dobrą rzeczą! Sama miesiąc temu podobne smakołyki robiłam :)
mmm... ale pyszne jedzonko:)) kebaby uwielbiam:) miłego wieczorku:)
Ja co prawda jagnięciny ni ejadam ale taki kebab na patyku to ulubione i sztandarowe danie grillowe pośród moich rodziców i ich znajomych ;)
Nie moje smaki, ale wierzę że pyszne
O rany..zrobiłam się głodna... :) cudownie wyglada....apetycznie
Pyszne danie :)
Wygląda pysznie!
Sama bym takiego kebabika zjadła :)
Bardzo fajny przepis.
Pozdrawiam i życzę dużo energii do działania :)
M.
Pycha! jak ja lubię takie jedzenie!
A kiedy wracasz, no tak znaczy częściej coś bym zobaczyła, bo już ckni mi się jakoś bez Twoich przepisów! Zawsze tak tu jest smakowicie i zdjęcia takie apetyczne ...
O, kebaby i w ogóle pieczona mielona jagnięcina to coś pysznego. Ja ostatnio do szaszłyków dodawałam pokrojone bardzo drobno papryki - czerwoną i zieloną...
Och Gosiu takie kebeby to czyje ze to jest COS na przeprowadzke, wygladaja jak wzorcowe izraelskie kebaby, choc wiem ze tureckie ;-)
Powodzenia z nowym mieszkaniem :*
Gosiu, mam nadzieje ze przeprowadzka i remont przebiegaja sprawnie?
Trzymam kciuki i przesylam moc fluidow! :)
Smakowicie wyglądają !!!!
Rety, zazdroszczę , że mieszkasz w Berlinie! Ja tak kocham kuchnię turecką a baranina czy jagnięcina w Łodzi jest niemal nie do dostania! Skandal, mamy już prawie wszystko, a jednak wciąż są takie nisze pokarmowe...
Wspaniałe te szaszłyki, jeśli moge tak nazwać;-)
Prześlij komentarz