środa, 22 czerwca 2011

Crumble truskawkowo-rabarbarowo-morelowe



.........bardzo szybki spontan na dzisiejszy deser i praktycznie zamiast obiadu, ale strasznie chcialo mi sie wlasnie cos takiego i calkowicie zaspokoilo zarowno apetyt na obiad jak i na deser :)

Lubie crumble, bo jest to niezwykle smaczny i nieskomplikowany deser, do ktorego mozna uzyc w zasadzie wszelkie owoce, jakie sie ma w danej chwili pod reka.
Polecam rowniez np. Jablkowe crumble z zurawina



Skladniki na okragla forme o sr. ok.28 cm:

  • 500 g truskawek
  • 3 lodygi rabarbaru
  • 4-5 sporych moreli
  • 1 lyzka cukru
Kruszonka:
  • 125 g masla
  • 3/4 szkl. maki
  • 1/2 szkl. brazowego cukru
  • 1/2 szkl. platkow owsianych
  • garsc posiekanych orzechow laskowych
  • 1/2 lyzeczki cynamonu
  • 1/2 op. cukru waniliowego
Skladniki na kruszonke zmiksowac lub zagniesc reka, odstawic na bok.Truskawki umyc, usunac szypulki i wylozyc je do zaroodpornego naczynia lub innej formy, morele umyc, wypestkowac i pokroic na kawalki, podobnie rabarbar, ktory przed polaczeniem z pozostalymi owocami zasypalam na chwile lyzka cukru.
Na owoce wylozyc kruszonke i zapiekac 30 minut w nagrzanym uprzednio do 170-180 ° piekarniku.
Wyjac i podawac gorace z waniliowymi lodami.



Smacznego :)

sobota, 4 czerwca 2011

Crostata al limone czyli cytrynowa tarta


.......Pisalam, ze bede wykorzystywac wydobyte z czelusci pamieci komputera swoje archiwalne zapiski, ale mialam okazje do upieczenia czegos swiezego z okazji urodzin mojej Corci..... mam 13-letnia juz corke.........o rany!!!!! kiedy ten czas zlecial???????? dopiero,co sie moja Myszka urodzila,a tu prosze.....kolejny roczek zlecial i wczoraj miala swoj wielki dzien :)

W sumie przez moje unieruchomienie w domu nie moglysmy razem swietowac, ale nadrobimy to.......na pewno :) , a poki co upieklam dla niej cytrynowa tarte i mam nadzieje,ze rownie entuzjastycznie zostanie przez nia przyjeta jak przez Kogos, kto juz mial okazje jej sprobowac i stwierdzil, ze dawno czegos tak pysznego nie jadl. Ktos nie lubi zbyt slodkich ciast, a ze ta tarta taka wlasnie jest, to nie dziwie sie,ze przypadla Mu do gustu, mi naturalnie tez i mam nadzieje, ze moja Corcia tak samo bedzie nia oczarowana - spelnienia marzen Coreczko :)




Skladniki na forme o sr. 28 cm :

Ciasto kruche:
  • 200 g maki
  • 50 g cukru
  • szczypta soli
  • 1 zoltko
  • 125 g zimnego masla
  • 2 lyzki zimnej wody
Masa serowa:
  • 500 g sera Ricotta (jako,ze mialam tylko 1 op. ,to uzylam 250 g mascarpone i 250 g ricotta)
  • 200 g cukru
  • 3 jajka
  • 4 niepryskane cytryny
  • cukier puder do posypania
Skladniki na ciasto szybko zagniesc, owinac w folie spozywcza i schlodzic w lodowce przez ok. 30 minut. Nastepnie rozwalkowac miedzy dwoma warstwami folii spozywczej i wylozyc nim natluszczona forme do tarty, ponakluwac widelcem.
Jajka ubic na puszysta mase ze 100 g cukru, dodac ser i starta skorke z 2 cytryn,jak rowniez wycisniety sok z 1 cytryny. Wszystko razem zmiksowac i wylac na przygotowane wczesniej ciasto, wygladzic.
Piec w nagrzanym do 180° piekarniku 45-50 minut, wyjac i ostudzic ( ja studzilam przy uchylonych drzwiczkach piekarnika).
Pozostaly cukier zagotowac ze 100 ml wody i dodac pokrojone w cwiercplasterki pozostale 2 cytryny, gotowac ok. 4-5 minut, ostudzic. Poukladac osaczone plasterki cytryn na ciescie, opruszyc cukrem pudrem i lekko skaramelizowac w piekarniku (funkcja-gril).
Mi niezbyt wyszlo te karamelizowanie i dojrzalam w koncu do kupna palnika do tego celu- juz sie ciesze na ten zakup- hurrraaaaa :)




Smacznego :)
Przepis pochodzi z ksiazki "Backschule - Step by step"