piątek, 30 października 2009

Paluchy czarownicy z dyniowym kremem


W sumie jakos nie uleglam modzie i nie swietuje Halloween ,nie przystrajam mieszkania i nie szykuje jakichs szczegolnych slodyczy na te okazje,ale dzieciaki tutaj przejely chetnie ten amerykanski zwyczaj i poprzebierane i uszminkowane chodza grupami od domu do domu zbierajac slodkosci wolajac zbiorowo "süsses oder saures....." ,no i oczywiscie dostaja slodkosci do swoich toreb i te zbiory wystarczaja np. mojej corce na dobre 2 miesiace slodyczowania......

Jednak w ostatnim numerze "Lisa kochen und backen" ujrzalam takie koszmarnie piekne paluchy czarownicy w polaczeniu z dyniowa zupa i stwierdzilam ,ze nie moge sie oprzec temu widokowi,zeby go nie powielic......,a tym samym dolaczam kolejna zupke dyniowa do zabawy zorganizowanej przez Bee. :) - zupa jest mojego pomyslu,a Paluchy pochodza z ww zrodla :)


W zeszlym roku robilam i prezentowalam pyszne wersje zup dyniowych,ktore nadal czesto robie i polecam :)
KREMOWA ZUPA DYNIOWA
i
KOKOSOWA ZUPA DYNIOWA oparta na bazie zupki podanej wyzej


Zupa dyniowa z pieczona papryka
  • 1/2 dyni pizmowej (Butternut)
  • 1 duza czerwona papryka
  • 1 cebula (obrac,pokroic i zeszklic na masle)
  • ok.500 ml bulionu warzywnego
  • 2 ziemniaki
  • 1 marchewka
  • ok.3 cm kawalek swiezego imbiru
  • 2 lyzki masla
  • sol,pieprz,szczypta pieprzu Cayenn
  • creme fraiche do dekoracji
Dynie obrac i pokroic na kawalki,papryke umyc,osuszyc,przekroic na pol i wypestkowac.Piekarnik rozgrzac do ok.180° i na blasze wysmarowanej olejem polozyc dynie i papryke.Piec ok.50 minut,ostudzic i z papryki sciagnac skorke.
W bulionie ugotowac pokrojona marchewke i ziemniaki,dodac dynie,papryke i cebule,dodac starty imbir,przyprawic i zmiksowac.
Creme fraiche dobrze wymieszac,napelnic woreczek do mrozenia,obciac rozek i nakreslic kolka na zupie,ktore nalezy wykalaczka "udrapowac" w pajeczyne.

Paluchy czarownicy na 8 osob:
  • 8 plastrow ciasta francuskiego (rozmrozic na sciereczce)
  • 1 jajko (rozbeltac)
  • 100 g ostrego sera tartego
  • sol,pieprz,sproszkowana papryka
  • platki migdalowe
Rozmrozone platy ciasta posmarowac jajkiem, posypac przyprawami i serem,kazdy pociac na 5 paskow,na koncu kazdego przyklejajac platek migdalowy.Poukladac na blasze formujac je tak,zeby byly zgiete*. Piec ok.20 minut w 180° (termoobieg).
Po upieczeniu nalezy je odpowiednio nastrojowo podac razem z zupa :) :)

* ja do uformowania i pieczenia tych paluchow uzylam walka do ciasta,akurat ma taka mniej wiecej srednice,jak kubek czy szklanka.

Fotki-ich jakosc najpierw mnie mocno rozczarowala (ech-te jesienno-zimowe ciemnosci),ale potem stwierdzilam ,ze akurat te koszmarne oswietlenie dodalo "wyrazistosci" temu obrazkowi :)

Smacznego i Happy Halloween!!!!!!!!!!!

środa, 28 października 2009

Babeczki ziemniaczane z tymiankiem




Juz z rok czasu mialam ochote na babke ziemniaczana,ale jakos nigdy nie umialam sie zmobilizowac,zeby ja zrobic,az do wczoraj.......nagle ja "zobaczylam"...... w kokilkach ,wlasnie takie mini-babki,a nie jedna babke,jaka zawsze moja mama robila.Jak wymyslilam ,tak zrobilam........

Skladniki:
  • ok.1 kg ziemniakow (obrac i zetrzec na drobnej tarce)
  • 250 g pieczarek
  • 3-4 dymki (biala i zielona czesc)
  • 1 duza cebula
  • 2 jajka
  • ok.150 g maki pszennej
  • 150 g wedzonego boczku pokrojonego w kosteczke
  • dodatkowo kilka plasterkow bekonu na wylozenie dna formy czy foremek
  • 1 lyzeczka posiekanego tymianku
  • sol,pieprz,sos Worchester
  • 1 lyzka masla
  • olej do smazenia
  • dodatkowo maslo do wysmarowania foremek
Pieczarki oczyscic i pokroic na plasterki,dymki rowniez.Na patelni rozgrzac odrobine oleju i podsmazyc najpierw pokrojony boczek ,nastepnie dodac pieczarki,lyzke masla i razem chwile poddusic.
Starte ziemniaki lekko odsaczyc,ale nie wyciskac,dodac jajka,pokrojona drobniutko cebule,podsmazony boczek z pieczarkami,pokrojona dymke,make,tymianek i przyprawic do smaku sola,pieprzem i sosem Worchester.
Na dno formy czy foremek wylozyc plasterki bekonu (ew. boczku czy innej wedzonki) i wylac mase ziemniaczana (u mnie dodatkowo do dekoracji posluzyly listki szalwii).
Piec w nagrzanym do 200° piekarniku 30-40 minut.
Podawac gorace ze smietana i salata zielona.

Jest to moja druga propozycja w ramach Ziemniaczanego Sezonu

Smacznego :)

wtorek, 27 października 2009

Zaproszenie - Weekendowa Cukiernia #16


Tym razem to ja mam zaszczyt w imieniu swoim i Polki zaprosic do 16 juz wydania Weekendowej Cukierni.Bardzo mile mnie zaskoczyla propozycja Polki,czy nie chcialabym poprowadzic raz ktoregos wydania tej fajnej zabawy i .....najpierw panika,a potem stwierdzilam,ze czemu nie????sprobuje.................
Mialam troche czasu,zeby przemyslec swoje propozycje,a ze te wydanie obejmuje rowniez Halloween,to chcialam cos zaproponowac slodkiego z dynia i po krotkich poszukiwaniach znalazlam cos pysznego,co po wyprobowaniu moge zaproponowac wszystkim na halloween'owy i nie tylko podwieczorek....Juz nie wspomne,ze jest to rowniez doskonala propozycja do zabaw Bei i Przytulanki :) czyli 2 pieczenie przy jednym ogniu :)

Przepis pochodzi z ksiazki Emily Luchetti "A Passion for Desserts", podaje orginalne proporcje,a w nawiasach swoje zmiany i sugestie

Ciasto dyniowe z zurawina i orzechami

  • 240 g masla ( osobiscie pieklam z uzyciem 160 g)
  • 200 g brazowego cukru ( ja dalam 150 g,poza tym mozna miod uzyc zamiast cukru)
  • 200 g swiezych owocow zurawiny (moga byc rowniez suszone)
  • 120 g grubo posiekanych orzechow pekan (moga byc rowniez wloskie)
  • 2 jajka
  • 250 g püree dyniowego *
  • 90 ml oleju (zwykly roslinny)
  • 200 g maki pszennej (typ 405)
  • 1 i 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • 200 g cukru (mozna mniej,jesli sie nie lubi slodkich ciast)
  • 1 lyzeczka cynamonu
  • 1/4 lyzeczki soli
Maslo rozpuscic na patelni,dodac cukier i podgrzewac,az sie cukier wzglednie rozpusci,nastepnie dodac zurawine i orzechy i chwile razem podgrzewac.
Do zamknietej formy (z tortownicy moze maslo wyplynac ) o srednicy 24-26 cm wylac powstala mase,odstawic.
W misce zmiksowac püree dyniowe z olejem i jajkami,nastepnie dodac make z wmieszanym proszkiem do pieczenia,cynamonem,sola i cukrem,dobrze razem wymieszac i wylac ciasto na orzechowo-zurawinowa mase.
Piec w uprzednio nagrzanym do 175° piekarniku ok. 40 minut (test suchego patyczka).
Po upieczeniu wyjac ciasto i pozostawic 10-15 minut do lekkiego ostudzenia,a nastepnie przykryc talerzem i szybkim ruchem odwrocic ciasto na talerz.
Mozna podawac z bita smietana.

* Dynie obrac (Hokkaido nie musi byc obierana) i pokroic na kawalki,owinac w folie aluminiowa i piec w 180°,az bedzie miekka (okolo godziny),nastepnie pogniesc ja widelcem.

Mam rowniez druga propozycje,jesli ktos nie przepada za dynia........
Przepis pochodzi z czasopisma niemieckiego "Essen und trinken"

Czekoladowe babeczki z gruszkami i imbirem (na 6 osob)

  • 60 g miekkiego masla
  • 70 g cukru
  • 350 g gruszek
  • 4 lyzki soku z cytryny
  • 30 g kandyzowanego imbiru*
  • 100 g czekolady (70% kakao)
  • 4 jajka
  • szczypta soli
  • 2 lyzki syropu gruszkowego
  • 1 lyzeczka cukru pudru
6 zaroodpornych filizanek lub kokilek o pojemnosci 200 ml wysmarowac 10 g masla i wysypac 10 g cukru-odstawic.
Gruszki obrac,wypestkowac,pokroic w mala kostke i wymieszac z cytrynowym sokiem i drobniutko posiekanym imbirem.
Czekolade rozpuscic w wodnej kapieli.
Gleboka blache napelnic do 3/4 woda i wstawic do piekarnika,ktory nalezy wlaczyc na 250° (termoobieg nie jest zalecany).
Bialka ubic ze szczypta soli na sztywno,nastepnie pomalu dosypywac cukier (pozostale 60g) i jeszcze pare minut ubijac.Osobno zmiksowac zoltka z maslem (50g),aby masa uzyskala kremowa konsystencje,domieszac rozpuszczona czekolade i ostroznie wmieszac ubite bialka z cukrem.Napelnic filizanki i na srodek kazdej nalozyc po ok.2 lyzeczki gruszkowo-imbirowej mieszanki.
Ostroznie!!!! otworzyc piekarnik, wypuscic powstala pare i wstawic filizanki do blachy z woda,piec 20 minut,po 10 minutach przykryc je folia aluminiowa.
Pozostala mieszanke gruszkowo-imbirowa wymieszac z gruszkowym syropem i serwowac razem z cieplymi babeczkami wyjetymi na talerz z filizanek i opruszonymi cukrem pudrem.

* pojawily sie pytania o imbir,a wiec jesli nie dostaniecie gotowego kandyzowanego,ktory jest dostepny w dobrych sklepach herbacianych np. lub na Allegro,to kilka blogowiczek sama go robila,np. Agata, Poleczka ,Ela

Mam nadzieje,ze zechcecie dolaczyc do kolejnego wydania Weekendowej Cukierni i ze przypadna Wam do gustu i smaku przedstawione przeze mnie propozycje :) :) :)

Swoje wpisy,jak zwykle przesylajcie do Poleczki na adres zawszepolka@gazeta.pl

Mam nadzieje,ze bedziecie sie rownie dobrze bawic przy tym wydaniu WC,jak i przy innych dotychczasowych :) :)-zapraszam :)



sobota, 24 października 2009

Ziemniaczane trio



Jak juz pewnie niektorzy zauwazyli,ostatnio mnie troche mniej bywa w naszym blogowym swiecie,wynika to w duzej czesci z problemow osobistych,ktore od pewnego czasu mnie przesladuja i niestety jeszcze potrwa zanim sie rozwiaza,poza tym jesienna pogoda robi swoje i tez nie dodaje skrzydel,jak to sie wiosna czy latem odczuwa.......

Po moim pierwszym "wynalazku" w postaci Cukiniowego trio spodobal mi sie ten pomysl "trojkowy" i pewnie jeszcze nie raz wroce do takiej konstelacji,bo dosc ciekawie wyglada w takim wydaniu.........

Jako,ze jestem w tej chwili sama w domu,to niezbyt chce mi sie w ogole gotowac,ale mialam ochote na takie pieczone ziemniaki,co tez wykorzystalam,bo miesiac dobiega konca,a ja jeszcze zadnej propozycji do Ziemniaczanego Sezonu Olgi nie przygotowalam (co niemniejszym rowniez czynie) ,dlatego szybciutko wymyslilam nadzienia do ziemniakow i przygotowalam pyszna kolacje singlowa :) :)

Skladniki na 1 osobe:
  • 2 ziemniaki przeznaczone do pieczenia
Ziemniaki umyc i obgotowac w skorkach w niesolonej wodzie ok.15 minut,wyjac,troche ostudzic,przekroic wzdluz i delikatnie wydrazyc.

Nadzienie z lososiem:
  • 1 plasterek wedzonego lososia
  • ok.2 lyzek twarozku ziarnistego (typu Wiejski)
  • ok.1 lyzeczki posiekanego koperku
  • sol,pieprz
Serek wymieszac z pokrojonym lososiem i posiekanym koperkiem,doprawic sola i pieprzem.Napelnic wydrazonego ziemniaka.

Nadzienie z feta:
  • plaster fety (pokroic w kostke)
  • ok.2 lyzek pokrojonego wedzonego boczku lub bekonu (usmazyc i ostudzic)
  • 1/2 lyzeczki posiekanego tymianku
  • 1 lyzeczka smietany lub jogurtu
  • sol,pieprz
Czesc wydrazonego ziemniaka posiekac drobno i wymieszac z pokrojona feta i usmazonym boczkiem,tymiankiem,smietana i przyprawami i tym napelnic przygotowanego ziemniaka.

Nadzienie ze sledziem:
  • 1/2 plata wymoczonego sledzia w zalewie
  • 2 plasterki ugotowanego buraka
  • 2 plasterki cebuli (drobno pokroic)
  • 1 lyzeczka posiekanego szczypiorku
  • 1 lyzeczka jogurtu lub smietany
  • sol,pieprz
Czesc miazszu ziemniaka posiekac drobno i wymieszac z pokrojona cebula,posiekanym szczypiorkiem,smietana i przyprawami,napelnic przygotowanego ziemniaka przekladajac plasterkami buraka.Pokrojonego sledzia dodac po upieczeniu ziemniakow.

Napelnione ziemniaki piec jeszcze ok.20 minut w 180°.

Smacznego :)

sobota, 17 października 2009

Losos na cytrynowym ryzu





Dzis jest szczegolna data......17 pazdziernika jest Miedzynarodowym Dniem Walki z Rakiem Piersi,ten dzien jest symbolem.....jest przypomnieniem i przestroga.........w tym dniu,ale nie tylko - kazda kobieta powinna pomyslec,czy naprawde wszystko zrobila i robi,aby spac naprawde spokojnie???? Dla kazdego z nas powinno byc jasne,jak wazna jest profilaktyka przy zachorowaniach nowotworowych i ze wczesne wykrycie zmian rakowych w organizmie nie musi byc wyrokiem skazujacym...................
Szarlotek zainicjowala przepiekna akcje majaca na celu przypominanie i wspomaganie walki z choroba nowotworowa i ja rowniez pragne dolaczyc do tej akcji ze swoja malenka "Rozowa Wstazeczka"..........

Skladniki na 4 osoby:
  • 4 kawalki filetu z lososia bez skory
  • 250 g ryzu dlugoziarnistego
  • 2 listki laurowe
  • 30 g masla
  • 40 g masla ziolowego
  • 1 lyzeczka kurkumy
  • 1 niepryskana cytryna
  • sol,pieprz
  • 1 lyzka soku z cytryny
  • 1 peczek dymki
  • 200 g pomidorkow koktajlowych
  • 1-2 galazki tymianku cytrynowego
Z cytryny zetrzec skorke,maslo rozgrzac w garnku,wsypac ryz razem ze skorka cytryny,liscmi laurowymi,chwile podsmazac mieszajac,nastepnie dodac kurkume,sol,pieprz,podlac goraca woda i dusic pod przykryciem ok. 20 minut mieszajac od czasu do czasu,aby sie nie przypalil.
Lososia umyc,osuszyc i przyprawic sola,pieprzem i sokiem z cytryny,nastepnie ulozyc go na blasze wylozonej papierem (lub w formie zaroodpornej) ,dodac pokrojona na kawalki dymke i cale pomidorki koktajlowe,raz jeszcze przyprawic sola i pieprzem,dodac tymianek i wiorki masla ziolowego , piec ok. 15 minut w temp.200° (termoobieg nie jest polecany).
Lososia podawac z ugotowanym ryzem i pomidorkami z dymka.

Smacznego:)
Przepis pochodzi z czasopisma "Essen und trinken"

Salatka sledziowa z buraczkami



Mimo,ze moze malo apetycznie wyglada ta salatka,to zachecam do wyprobowania,jesli lubi sie sledzie oczywiscie :) ja czasem mam wlasnie na nia ochote,ale najczesciej kupuje gotowa,jednak wiadomo,ze jak sie samemu zrobi,smak jest po prostu niezastapiony.......

Ta rozowa propozycja przylaczam sie do Rozowego Tygodnia-akcji zorganizowanej przez Szarlotka, majaca na celu przypomnienie nam wszystkim o profilaktycznych badaniach przeciwnowotworowych.
Skladniki :

  • 2-3 platy sledzia z zalewy solnej (odpowiednio wczesniej wymoczyc)
  • 1 duzy ugotowany burak
  • 2 spore ogorki konserwowe
  • 1/2 duzej cebuli lub 1 mala
  • 1 jablko (obrac ,wydrazyc gniazda nasienne)
  • 2 lyzki majonezu
  • 1 lyzka naturalnego jogurtu
  • sol,pieprz,pare kropel soku z cytryny,szczypta cukru
Sledzie,burak,jablko,i ogorki pokroic w kostke,cebulke w mala kosteczke,wymieszac to wszystko z przyprawami,majonezem i jogurtem.

Smacznego :)

piątek, 16 października 2009

Buleczki z makiem


Od dawna mialam ochote na cos z makiem,i jak znam siebie,to zdecydowana oznaka zblizajacej sie zimy,czemu latem czy wiosna nigdy nie mam ochoty na specjaly z makiem??? dziwne.......tez tak macie,ze makowe ciasta i ciasteczka pieczecie i jadacie glownie jesienia i zima????

Te powstaly troche przez przypadek,bo corka wyjezdzala do Polski na ferie jesienne (strasznie sie cieszy na swoje wypady konne w teren,nawet pomimo okropnej pogody tam panujacej) i chcialam jej upiec buleczki drozdzowe na droge,wybor padl po raz kolejny na Drozdzoweczki z twarozkiem i owocami ,ktore ona bardzo lubi,a ze podane skladniki sa na ok.12-15 buleczek,to czesc zrobilam z twarozkiem i owocami ,a czesc z makowa masa,bo jak zobaczylam te sliczne Slimaczki makowe u Abbry,to juz nie bylo odwrotu :) , wprawdzie moje nie wyszly tak artystycznie pieknie,ale co tam......wazny jest smak przede wszystkim :) :)

Do nadzienia makowego uzylam gotowej masy makowej ,ktora wymieszalam z 1 jajkiem i garscia platkow migdalowych.

Smacznego :)

wtorek, 13 października 2009

Quiche z szynka,gorgonzola i figami

Winne wszystkiemu sa najpierw Karolcia ,a potem Malgosia, ktore robily mini tarty z figami i po raz kolejny nabawilam sie slinotoku patrzac na cudne zdjecia u nich.......
Jako,ze teraz sezon na figi w pelni ,to nie moglam sie ich urokowi oprzec i majac w pamieci wspomniane pysznosci przygotowane przez kolezanki blogowe zakupilam kilka dojrzalych owocow i na szybko zrobilam quiche wzorujac sie na powyzszych wpisach.


Skladniki na 2 foremki 13x21 cm:
  • 2 platy mrozonego ciasta francuskiego
  • 3 dojrzale figi
  • ok.150 g gorgonzoli (mialam pikantna)
  • 4 plastry szynki parmenskiej
  • 2 jajka
  • 200 ml gestej smietany (24% lub 18%)
  • ok. 2 lyzek orzeszkow piniowych
  • ok. 1 lyzki posiekanego tymianku
  • sol,pieprz,szczypta galki muszkatolowej
Ciasto francuskie rozmrozic i rozwalkowac na wielkosc foremek z brzegami, nastepnie wylepic nim natluszczone foremki.Podpiec w nagrzanym do 180° piekarniku ok.10-15 minut,na podpieczone ciasto ulozyc pokrojona w kawalki szynke,pokruszony ser i zalac to zmiksowanymi jajkami ze smietana,przyprawami i tymiankiem,na wierz ulozyc pokrojone w osemki umyte i osuszone figi,posypac orzeszkami piniowymi i piec do sciecia sie i zrumienienia masy jajecznej (20-25 minut).
Podawac na cieplo lub zimno np. z mieszanka salat zielonych z vinegretem.

Smacznego :)

poniedziałek, 12 października 2009

Domek



Ktoz z Was nie pamieta niesmiertelnego domku Baby Jagi,jak to niektorzy nazywali go,chyba nie ma nikogo,kto go lata temu nie robil,no,moze pomine mlode pokolenie,ktore zapewne go wcale nie zna :) :) ,ale swego czasu byl bardzo popularny,podobnie jak szyszki z dmuchanego ryzu-u mnie zawsze nazywal sie po prostu Domek........
Ten zrobilam po raz pierwszy od chyba 15 lat,ale smakowal tak samo,jak przed laty i ciesze sie,ze moja corka miala okazje sprobowac ciasto,ktore robilam bedac tylko troche starsza od niej..............
Przyznam,ze mialam problem z dodaniem surowych jajek,o czym kiedys nie myslalam wcale,ale kupilam bardzo swieze na targu od pani,u ktorej zawsze kupuje,wiec jakos to udobruchalo moje jajkowe rozterki...........

Skladniki:
  • 5 paczek zwyklych herbatnikow (tych prostokatnych zabkowanych)
  • 500 g sera bialego
  • 3/4 szkl. cukru
  • 2 jajka
  • 1/2 kostki masla
  • 1 i 1/2 lyzki kakao
  • kuwertura czekoladowa
Maslo utrzec z cukrem i zoltkami,dodac zmielony ser ,zmiksowac razem i na koncu dodac ubita na sztywno piane z bialek.Podzielic mase na 2 czesci,do jednej dodac kakao i dobrze wymieszac.Herbatniki smarowac biala masa,skladac jak markizy i ulozyc w trzy rzedy wzdluz na folii spozywczej,nastepnie na srodkowy rzad wylozyc mase serowa z kakao,zlozyc delikatnie w trojkat ,zawinac folie i zostawic na noc w lodowce.Nastepnego dnia roztopic kuwerture czekoladowa wedlug przepisu,polac nia domek i podawac krojac go na grube plastry.

Smacznego :)

wtorek, 6 października 2009

Weekendowa Cukiernia #14 i Sernik z duszonymi jablkami



W weekend upieklam sernik zaproponowany przez Olciaky - gospodynie tego wydania WC ,ciasto wyszlo rewelacyjne w smaku,jest nie za slodkie i rodzina domaga sie powtorki,no,ale zobaczymy,bo jest tyle przepisow,ktore czekaja w kolejce na wyprobowanie,ze rzadko ostatnio pieke dwa razy te same ciasto,a jeszcze w zeszlym roku nie pieklam prawie w ogole i kto by pomyslal,ze teraz bede co najmniej raz w tygodniu cos slodkiego piekla :)

Ja pieklam z polowy porcji na mala forme,ale w jednym sie pomylilam,co wyszlo jak dla mnie akurat na duzy plus,bo balam sie tego kruchego spodu (nie przepadam za kruchym ciastem) i tak widocznie to przezywalam,jak bedzie smakowac,ze do ciasta wzielam caly tluszcz niz polowe,jak wszystkich skladnikow i to wyszlo temu ciastu akurat na duzy plus i tak tez bede ponownie robic,jesli bede je znowu piekla,bo spod wyszedl nie kruchy,a bardziej zblizony do spodu,jaki sie robi na bazie ciastek i masla.

Podaje przepis orginalny
Skladniki:Ciasto kruche:
  • 200 g maki
  • 2 lyzeczki kakao
  • 50 g cukru
  • 100 g zimnego masla
  • 1 jajko
  • 100 g migdalow w platkach (ja je dalam do duszonych jablek)
  • szczypta soli
Masa serowa:
  • 500 g twarogu (ja mialam mascarpone)
  • 125 g cukru
  • 50 g maki ziemniaczanej
  • 4 jajka
  • 2 lyzeczki skorki startej z cytryny
  • 200 ml smietanki (dobrze schlodzic)
Ponadto na wierzch:
  • 5 winnych jablek
  • 4 lyzki miodu
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 lyzeczka cynamonu
Skladniki ciasta kruchego zagniesc i wlozyc do lodowki na 30 minut.
Jablka obrac,wydrazyc gniazdka nasienne,pokroic na kawalki lub plasterki.Na patelni skaramelizowac miod,dac jablka,dodac sok z cytryny i cynamon (ja dalam tutaj rowniez przewidziane platki migdalowe) i chwile poddusic,odstawic.
Skladniki na mase twarogowa poza smietanka zmiksowac,nastepnie ubic smietanke i delikatnie obie masy wymieszac.
Forme wysmarowac tluszczem,piekarnik nagrzac do 180° (termoobieg do 160°).Ciasto wyjac z lodowki i rozwalkowac je miedzy dwoma warstwami folii spozywczej lub pergaminu na ksztalt kola o srednicy tortownicy plus 3-4 wiecej na brzeg,wylozyc ostroznie forme,uksztaltowac brzeg,wylac na to mase twarogowa i piec okolo 60 minut.
Wyjac,wystudzic i potem wylozyc na wierzch podduszone jablka,wstawic do lodowki na okolo 30 minut.

Smacznego :)