......Calkiem niedawno Ktos mial urodziny i chcialam je skromnie uczcic piekac cos dobrego, padlo znowu na kolejny serniczek, ktory okazal sie tak pyszny, ze skorzystam znowu teraz na swieta z tego przepisu.
Inspiracji do pieczenia szukalam jak zwykle na blogach i jak zwykle znalazlam :-) , tym razem skorzystalam z przepisu podanego przez Komarke , z tym,ze wykorzystalam tylko ciasteczkowo-owsiany spod z jej przepisu, mase serowa zrobilam sama,a marmurkowy wzorek z musu wykorzystywany byl swego czasu przez pare blogerek :-)
Sernik wyszedl niezwykle delikatny i jak wspomnialam bede go znowu piec teraz na Swieta Wielkanocne,tzn. juz dzisiaj :)

Skladniki na tortownice o sr. 20 cm:
Spod:
- 125 g masla
- 100 g platkow owsianych
- 100 g pokruszonych herbatnikow
- 2 lyzki brazowego cukru
- 250 g mascarpone
- 175 g serka Filadelfia
- 70 g mielonego twarozku (u mnie byl to 20% Quark)
- 1 lyzeczka ekstraktu waniliowego
- 2 jajka
- 1 lyzka smietany kremowki
- 3/4 szklanki cukru (mozna dac go mniej,jak dla mnie byl troche za slodki,ale nie dalam pozniej cukru do truskawek i w efekcie sie smaki wyrownaly)
- zmiksowane truskawki
Skladniki na mase serowa dokladnie zmiksowac i wylac na schlodzony spod,wygladzic.
Z musu truskawkowego klasc lyzeczka delikatnie kleksy na ciescie i wykalaczka malowac wzorki.
Jako,ze masa serowa jest dosc rzadka,to polecam owiniecie formy folia alumioniowa zeby zapobiec wyciekaniu.
Piec ok. 45 minut w piekarniku nagrzanym uprzednio do temp. 180°.
Studzic sernik w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach i przed jedzeniem schlodzic go przez pare godzin w lodowce.
Podawac dodatkowo z reszta musu truskawkowego,ktory mozna oczywiscie zmiksowac z cukrem,jesli ktos tak lubi.


Smacznego :)
W tym miejscu chcialabym wszystkim zyczyc zdrowych, spokojnych i radosnych Swiat Wielkiej Nocy spedzonych w gronie najblizszych :-)
