Dzien wczesniej bylysmy na babskim wieczorze w indyjskiej super restauracji i jedna z dziewczyn zamowila sobie jakby Caipirinhe (jakby- bo bezalkoholowa) i zamarzyl mi sie ten posmak w bezach i deserze, mysle, ze udalo mi sie to z powodzeniem-polecam i zapraszam :)
Skladniki:
- 8 bialek
- 170 g brazowego cukru
- 170 g drobnego cukru (mozna dodac wiecej,jesli lubi sie slodkie bezy)
- sok z 3 limetek
- 2 lyzeczki skrobi ziemniaczanej
- szczypta soli
Bialka ubic na sztywna piane z sola, nastepnie dodajac po lyzce cukier dalej ubijac.Na koncu dodac skrobie i sok z limetek.
Napelnic rekaw cukierniczy masa bezowa i wyciskac na blache wylozona papierem do pieczenia male beziki lub jesli chcemy mini-pavlove zrobic, to wyciskamy na papier "placuszki" o srednicy ok. 8-10 cm, na brzeg dajemy podwojnie, tak,zeby powstalo gniazdko.
Pieczemy w uprzednio nagrzanym do 150° piekarniku jakies 15 minut, nastepnie zmniejszamy temperature do 100°-120° i pieczemy dalsze 50-60 minut. Czas pieczenia zalezy od piekarnika i od tego, jak duze sa beziki czy bezy. W kazdym badz razie nie powinny za bardzo zmienic koloru. Przechowywac w przewiewnym pojemniku, zeby sie nie zrobily gumowe.
Bezy na mini-Pavlove powinny byc suche z wierzchu i wilgotne w srodku.
Ponadto do 6-7 deserow:
Pieczemy w uprzednio nagrzanym do 150° piekarniku jakies 15 minut, nastepnie zmniejszamy temperature do 100°-120° i pieczemy dalsze 50-60 minut. Czas pieczenia zalezy od piekarnika i od tego, jak duze sa beziki czy bezy. W kazdym badz razie nie powinny za bardzo zmienic koloru. Przechowywac w przewiewnym pojemniku, zeby sie nie zrobily gumowe.
Bezy na mini-Pavlove powinny byc suche z wierzchu i wilgotne w srodku.
Ponadto do 6-7 deserow:
- 200 ml smietanki kremowki-dobrze schlodzonej
- op. cukru waniliowego
- 2-3 lyzki cukru pudru
- 50 g czekolady (o zawartosci kakao ok. 70%)
- 2 limetki obrane i wyfiletowane
- 1-2 lyzki brazowego cukru
- maliny-po kilka na jeden deser
- mieta do dekoracji
Smietane ubic na sztywno dodajac pod koniec ubijania cukier waniliowy i cukier puder, odstawic do lodowki.
Czekolade rozpuscic w kapieli wodnej.
Na patelni rozgrzac brazowy cukier i wrzucic fileciki limetek i powstaly przy filetowaniu sok, chwile delikatnie pomieszac tylko do rozpuszczenia sie cukru, odstawic. Probowalam je skarmelizowac, ale calkowicie sie rozplynely tworzac limetkowy karmel, wiec jesli chcemy miec kawalki limetek, to zbyt dlugo nie moga sie podgrzewac.
Mini- Pavlowe wykladamy na talerz, nakladamy 2 lyzki ubitej smietany, dekorujemy rozpuszczona czekolada i na wierz ukladamy kawalki limetek w cukrze, maliny i dekorujemy listkami miety.
15 komentarzy:
ale apetyczna ;)) chetnie bym taka zjadla na deser
Zazdroszcze takich pysznosci Gosiu :) Uwielbiam Pavlova wiec Twoja wersja jak najbadziej nadaje sie dla mnie. I te malinki...mniam :) Porywam jedna beze :)
Usciski.
Boskie!!!
Boski deser!
Gosiu, cudne są :)
Gosiu, boskie!!!! uwielbiam:) i pozdrawiam!
Gosiu, one są niesamowite! Przepięknie wyglądają :)
To pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło! Przez chwilę myślałam, że ta paterka unosi się w powietrzu! :)
Pięknie wyglądają, aż mam ochotę sięgnąć po jedną przez monitor..
jakie boskie maleństwa:) wspaniałe zdjecia!
Uwielbiam bezy, a Twoje są tak cudownie podane, zę można od razu ślinotoku dostać:) pozdrawiam
Gosiu kocham cię, cudowne są a smak był napoju B. był rewelacyjny!
Cudny deser! Patrzę na niego przez łzy ;)
Uwielbiam bezowe desery, Twoje wyglądają szałowo :)
ewe.Wojtasik musialam sie usmiechnac z unoszacego sie w powietrzu deseru ;)
dziekuje pieknie za przemile slowa :)
Prześlij komentarz