wtorek, 17 czerwca 2008

Chlodnik



W czasie upalow niezybt sie ma ochote na gorace jedzenie,zwlaszcza,jak sie po calym dniu przebywania na zewnatrz (plaza czy wycieczka) wraca do domu i cos by sie zjadlo,ale co????.....chlodnik jest super wyjsciem w takiej sytuacji,nie dosc,ze w sumie pozywny,to jeszcze aromatyczny i malokaloryczny :)))))
Ja od lat robie tylko chlodnik tradycyjny na bazie botwinki-taki lubie,zreszta moja rodzinka rowniez :))

Skladniki:
  • peczek botwinki (umyc,pokroic,buraczki obrac i zetrzec na tarce)
  • 1 ogorek (obrac,przepolowic,pokroic w polpasterki )
  • 1 peczek szczypiorku (umyc,drobno posiekac)
  • 1 peczek koperku (umyc,drobno posiekac)
  • 1 spory kubek jogurtu naturalnego
  • 2-3 kubki kefiru
  • kilka jajek ugotowanych na twardo (obrac i pokroic na kawalki)
  • pare lyzek koncentratu buraczanego
  • sol,pieprz,sok z cytryny
Starte buraczki obgotowac ok. 15 minut w malej ilosci wody,dodac pokrojona botwinke,chwile razem jeszcze pogotowac,zdjac z plyty,ostudzic troche,dodac ogorek,szczypiorek,koperek (mozna rowniez drobno pokrojona rzodkiewke) ,kefir,jogurt,buraczany koncentrat,przyprawy,na koncu pokrojone jajka,schlodzic porzadnie przed podaniem.

Brak komentarzy: