wtorek, 23 lutego 2010

Zupa gulaszowa z kaparami


Korzystam jeszcze z zimowej pory i paskudnej pogody za oknem i gotuje tresciwe zupki,ktore w sumie bardzo lubie, ale do zblizajacej sie wiosny juz niezbyt beda pasowac,bo przyjdzie czas na lzejsze i bardziej pachnace wiosna........

Ugotowalam troche inaczej niz zwykle,bo po pierwsze nie na wolowinie,bo jej nie mialam,a poza tym dodalam kapary,ktore nadaly calosci charakterystyczny smak,a ktorych wielbicielka jest ostatnimi czasy moja corka .......

Skladniki :
  • 500 g szynki wieprzowej
  • 4-5 ziemniakow
  • 3-4 marchewki
  • mala cukinia
  • 1/2 papryki czerwonej
  • 6-8 pieczarek
  • 1 cebula
  • 2-4 zabki czosnku
  • 1/2 sloiczka kaparow (odsaczyc)
  • lisc laurowy,ziele angielskie
  • sol,pieprz,lyzka przecieru pomidorowego,lyzka sosu Worchester
  • galazka rozmarynu
  • 1/2 szklanki wywaru grzybowego (opcjonalnie-ja akurat mialam zamrozony jeszcze z wigilijnego gotowania suszonych grzybow)
Mieso pokroic w duza kostke i zagotowac w wodzie,zebrac piane,dodac lisc laurowy,ziele,posolic,popieprzyc i gotowac dalej ,az bedzie prawie miekkie,dorzucic wtedy pokrojona marchewke,pieczarki i ziemniaki.W miedzyczasie pokroic drobno cebule i czosnek i zeszklic na odrobinie masla,dodac do gotujacej sie zupy,przyprawic sosem Worchester,dodac przecier i rozmaryn,a gdy juz beda miekkie warzywa,dodac kapary,pokrojona papryke i cukinie i w razie potrzeby raz jeszcze doprawic.
Podawac z pieczywem.

Smacznego :)

20 komentarzy:

Monika pisze...

zupa wygląda smakowicie. kaparów próbowałam raz kiedyś ale jakoś mi nie podeszły ;) pozdrawiam ciepło :*

asieja pisze...

zima to zdecydowanie najlepsza pora na rozgrzewające zupy

Tilianara pisze...

Lubię takie zimowe zupki :)

Szarlotek pisze...

Brzmi bardzo interesująco :)W sam raz na ostatnie mrożne chwile :)

grazyna pisze...

Bardzo lubię takie zupy, nie tylko zimą :)

majka pisze...

Zupy gulaszowe to jedne z moich ulubionych zup. Wprosilabym sie dzis do Ciebie na taki obiadek bo za oknem ponuro i deszczowo) mimo dodatniej temperatury :))

grumko pisze...

Kapary w zupie kojarzą mi się zawsze z solanką. Gęste zupy też lubię, więc z pewnością by mi smakowała;-)

gosiaa99 pisze...

Taką zupą można się najeść:) A te mini bułeczki z boku są piękne:)

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

ja mam już dość tej zimy i dość rozgrzewających potraw, ja chcę wiosny, świeżych warzyw, lekkich dań ;)

kasiaaaa24 pisze...

Pyszna ta zupka, a ja uwielbiam zupy z wkładką mięsną :) Tyle, że ja nie jestem miłośniczką kaparów, więc bym je pominęła :)

Pysznie wygląda :)

Gosia pisze...

Jukejko dzieki:) ja tez kiedys nie lubilam,jakos ostatnio sie przekonuje do ich smaku

Asiejko oj tak-zdecydowanie :D

Tili to zapraszam,jeszcze jest :)

Szarlotku dziekuje :)

Grazynko ja zdecydowanie jesienia i zima,jakos z tymi porami roku dobrze sie komponuja :)

Maju oj,u nas tez szaro,buro i ponuro....:( wpadlabys na talerzyk zupy :)

Grumko a ja soljanki nie gotowalam nigdy :( musze nadrobic i bedzie to jedna z pierwszych zup,jakie jesienia ugotuje,na razie juz czekam na wiosne i wiosenne zupy :)

Gosiu oj,mozna,mozna :) buleczki kupne niestety....

Aga oj,ja tez czekam i chce i juz myslalam,ze gotowac takich rozgrzewajacych zup nie bede,ale co zrobic,jak za oknem pogoda paskudna jest i zimno i brzydko...:( :(

Kasiu bez kaparow tez na pewno pysznie by smakowala,ja do zup raczej kaparow nie uzywam,chyba po raz pierwszy mi sie zdarzylo,wlasnie na prosbe Mlodej,ale nie zaluje....

Agata – sierysuje.pl pisze...

Gosiu, dziękuję za odwiedziny. Twój blog też fajowy:))) A takie sycące zupki lubię, wystarczają za cały obiad. Kojarzą mi się właśnie z Niemcami (studiowałam w Magdeburgu). Pozdrawiam

iis111 pisze...

zjadlabym miseczke takiej goracej zupy:) Strasznie dzisiaj zmarzlam:(

Majana pisze...

Zupka wygląda smakowicie:) Nigdy nie jadłam zupy z kaparami, widzę,ze mnóstwo jeszcze przede mną.
Pozdrawiam Gosiu!:)

OlaCruz pisze...

Brzmi to treściwie i rozgrzewająco, czyli w sam raz na tą porę roku :)

Beata pisze...

Takiej gulaszowej jeszcze nie jadłam! do wypróbowania!

Ivon pisze...

Też nie jadłam takiej gulaszowej. I chętnie wypróbuję ku uciesze mego chłopa :D

Gosia pisze...

Lady Aga dziekuje :) a jak dlugo studiowalas???jakie wrazenia???

iis111 oj,szkoda,ze nie moglam Cie poczestowac :( ale fakt-na rozgrzanie nie ma nic leszego...

Majanko dziekuje i jesli lubisz kapary,to polecam,bo smakuje inaczej niz zwykle

Olu fakt!!!!!

Beatko zostaje mi tylko polecic,bo smakowala wybornie :)

Ivon wyprobuj i zobaczysz,ze i Tobie posmakuje ,nie tylko chlopu :)

magda k. pisze...

uwielbiam zupy gulaszowe, a ta wygląda fantastycznie :)

Gosia pisze...

dzieki Madziu :) :)