poniedziałek, 6 września 2010

Francuskie ciasto sliwkowe



......nie wiem,dlaczego akurat francuskie,ale taka ma nazwe ,wiec taka tez zostawie.
Przepis pochodzi z ksiazki Dr.Oetker "Die beliebtesten Rezepte-Backen auf dem Lande" wypozyczonej ostatnio z biblioteki.Tak,tak....sama posiadam pokazny zbior ksiazek o tematyce kulinarnej,ale zawsze mi jest malo,zawsze przy okazji wizyty w ksiegarni czy bibliotece mozna mnie w koncu znalezc przy regalach z ta tematyka......
Jako,ze za oknami czuc juz zdecydowany powiew jesieni,poza tym oglosilam jesien u siebie na blogu, to prezentuje tez ciasto godne takiego nastroju, malutki powrot do lata tez bedzie niedlugo,zeby tak calkiem juz jesiennie nie zostalo.......



Skladniki na forme o sr. 26 cm:
  • 150 g miekkiego masla lub margaryny (wzielam maslo)
  • 100 g cukru
  • 1 op. prawdziwego cukru waniliowego Dr.Oetkera
  • 1 plaska lyzeczka cynamonu
  • na czubek noza mielonych gozdzikow
  • 2 jajka
  • 150 g maki pszennej
  • 1 plaska lyzeczka proszku do pieczenia Dr.Oetkera
  • 50 g mielonych migdalow
Poza tym:
  • do oproszenia ciasta dodatkowo 50 g mielonych migdalow
  • 750 g sliwek (wypestkowac,przekroic na polowki lub wieksze na cwiartki)
  • do posmarowania gotowego ciasta: 3 lyzki porzeczkowej galaretki,1 lyzka soku cytrynowego
  • 25 g posiekanych w sztyfciki migdalow
Maslo zmiksowac na kremowo stopniowo dodajac cukier,cukier waniliowy,cynamon,gozdziki tak aby powstalo jednolite ciasto.Pojedynczo dodawac jajka miksujac kazde dobre 30 sekund,nastepnie dodac make wymieszana z proszkiem do pieczenia i na koncu wmieszac mielone migdaly.
Ciasto wylac wygladzajac jego powierzchnie do natluszczonej foremki (ja wylozylam dodatkowo papierem do pieczenia).Posypac rownomiernie powierzchnie mielonymi migdalami,ulozyc sliwki nacieciami do gory i piec w uprzednio nagrzanym do 180° piekarniku okolo 35 minut.
Ciasto wyjac na kratke i natychmiast posmarowac gorace rozgrzana galaretka porzeczkowa z sokiem cytrynowym i posypac siekanymi migdalami.
Podawac z bita smietana.


Smacznego :)

22 komentarze:

majka pisze...

Juz Gosiu nie strasz ta jesienia bo ja jesien bardzo lubie :) I zapach jesiennego powietrza o poranku, i spadajace liscie i to przymglone sloneczko...Takie ciasto tez pewnie bym polubila :) Pysznie sie prezentuje Gosiu :)

A wiesz, ze z tymi ksiazkami to ja tez tak mam? Jak jezdzilismy do biblioteki to wychodzilam z niej z calymi tonami ksiazek o tematyce kulinarnej :) Tylko tak szkoda bylo pozniej oddac je z powrotem... :))

Gosia pisze...

Nie strasze Maju,bo tez jesien uwielbiam,nawet taka slotna i ponura- to moze wlasnie tak caly czas dlatego o niej wspominam :) :)
No,wlasnie...trzeba oddac ksiazki-to jest TEN bol....
Dziekuje i pozdrawiam :)

pinkcake pisze...

A w mojej bibliotece nie ma książek kucharskich :(
Ciasto piękne i ciekawe. Podobają mi się te migdały na śliwkach.

magda k. pisze...

super to ciasto, ja ostatnio też piekłam ze śliwkami, ale nie było takie fotogeniczne jak Twoje :)

viridianka pisze...

Gosiu to chyba jest taka przypadłość jak się ma bloga kulinarnego że się do działu kulinaria wszędzie pędzi (;

ciasto natomiast prezentuje się bardzo apetycznie, i jest takie przyjemnie ciemniejsze, to zapewne przez przyprawy ((:

karoLina pisze...

Ciasto wygląda pięknie... Wysyp śliwek należy do tych pozytywnych stron jesieni. W mojej bibliotece co prawda mają trochę książek kucharskich, ale pochodzą z zamierzchłych czasów (co może być fajne, ale ja zwykle rzucam się na atrakcyjną okładkę), z tęsknotą wspominam wspaniałą francuską bibliotekę, gdzie były naprawdę niesamowite książki (niektóre z nich zresztą w końcu kupiłam).

Majana pisze...

Alez pyszne ciacho! Wspaniale się prezentuje. Narobiłaś mi Gosiu chęci na ciacho śliwkowe:)
Pozdrówki:)

arek pisze...

Ta jarzebina zainaugurowalas jesien ostatecznie i nieodwolalnie. Cynamon, sliwki.. ciacho grzechu warte.Duzo teraz wysminitych propozycji ze sliwkami i Francja jako motywem na blogach. Chyba wszyscy mamy to skojarzenie - poczatek konca winobrania, Francja... Wrzesien miesiacem win francuskich? Dla mnie zdecydowanie TAK!

miss_coco pisze...

w mojej bibliotece nie bylo książek kucharskich niestety :(
Szkoda, ze ciasta wczesniej nie widzialama, bo wczoraj tez pieklam sliwkowe i niestety nie specjalnie mnie powalilo na kolana. Sliwki nie trzymaly sie spodu a spod kruszyl...
A do kalendarzowej jesieni jeszcze chyba kilka dni zostalo ?

lo pisze...

Nie wiem co piękniejsze: ciasto czy jarzębina. W dzieciństwie namiętnie robiłam sobie z niej wianki, a i teraz nierzadko wkładam sobię gałązkę we włosy.

Karmel-itka pisze...

wchodząc do księgarni, także nie potrafię się oprzec. Empik to pierwsze miejsce do zwiedzenia podczas zakupów weekendowych. thrillery, książki grozy, fantastyka... i? no jasne, bez kulinarnych się nie obejdzie! i nie ma zakupów bez jakiejś publikacji. kolekcja kulinarna rośnie, a miejsca mi już zaczyna na półkach brakowac ;p

piękne ciasto. nazwa tu jest nieważna. liczy się ten cudowny wygląd i zapewne niebiański smak ;]

buruuberii pisze...

Rany Gosia, Ty tez oglaszasz jesien, to juz na maksa widze, to babie lato jednak odwolane? :)

Ciekawe te migdaly w polaczeniu ze sliwka!

grazyna pisze...

Bardzo sympatyczne jesienne ciasto ! Taką jesień lubię :)

dorota20w pisze...

bardzo smakowicie wygląda

Amber pisze...

Gosiu,ja przede wszystkim wzrok kieruję na półki z nowościami kulinarnymi...

Śliwka z migdałami.Mmmmmm...To brzmi pięknie!

kabamaiga pisze...

A to pierwsze zdjęcie to dla mnie nawet takie bożonarodzeniowe nawet, nie tylko jesienne. Ciasto wspaniałe.

Kuba pisze...

Chętnie poczęstowałbym się kawałkiem takiego ciacha do kawy, którą właśnie popijam.... Pozdrawiam!

Izaa pisze...

pięknie wygląda Twoje ciasto....:) zjadłabym kawałeczek do popołudniowej kawy:)

ulcik pisze...

ciasto cudowne .. poprosiłabym chętnie o kawałeczek :) bo śliwki uwielbiam

Gosia pisze...

Pinkcake dziekuje,a widzac ,co prezentujesz u siebie,to nie odczuwa sie braku ksiazek kulinarnych w Twojej biblioteczce,wrecz przeciwnie...

Magda K. dziekuje slicznie :)

Viridianko pewnie wlasnie tak jest,w koncu prowadzac kulinarne blogi mamy wlasnie miedzy innymi TE zainteresowania :)

KaroLina ja zawsze bede czuc niedosyt tych ksiazek,ale starych niestety jak na lekarstwo mam :(
Dzieki :)

Majanko dzieki i widze ,ze upieklas pyszne ze sliwkami :)

Arku dzieki :) do Francji jako jesiennego odnosnika nie doszlam,ale masz racje....

miss_coco no,to szkoda rzeczywiscie,bo te smakuje wysmienicie,jest wilgotne i sliwki sie swietnie trzymaja,ale moze nastepnym razem...

lo dziekuje ,a z ta jarzebina to chyba wiekszosc tak miala,ze korale robila,tez pamietam .....

Karmel-itka dziekuje :) a z tymi ksiazkami tez tak mam,ze juz sie martwie ,ze miejsca brakuje powoli....

Basiu polecam-smakuje pycha te polaczenie :)babie lato powiadasz??? jakos u mnie zawsze gdzies ono sie przesmyrnelo pomiedzy latem i jesienia i chyba teraz tez tak wlasnie jest,ze bardziej jesien sie zauwaza niz pozne lato...

Grazynko,Dorotko dziekuje slicznie :)

Amber to mnie uspokoilas,ze nie tylko ja taka jestem :)

Kabamaiga bozonarodzeniowe???no,rzeczywiscie przez te czerwien z zielenia jarzebiny i biel smietany....dziekuje :)

Kuba alez zapraszam na kawke,ciasto i plotki :)

Izaa,Ulcik dziekuje i zapraszam oraz polecam :)

buruuberii pisze...

Gosia, wiesz ja mam wrazenie, ze to babielato to jest jakies nieistniejace wspomnienie i marzenie ciezkie do zrealizowania :) Ale mimo wszystko ladnej jesieni Ci zycze!

Gosia pisze...

ano wlasnie.....jak dla mnie jest to bardziej piekna ,ale raczej nieuchwytna poezja,a juz na pewno nie w wielkim miescie,moze na wsi,na polach i w lasach jest naprawde....
Takiej zycze Ci rowniez Basiu :)