W lutym je zobaczylam u Basi i juz wtedy nabralam wielkiej ochoty ,zeby je upiec,bo bardzo mnie zaineresowaly te dodatki kardamonu i wody rozanej w tym mocno czekoladowym ciescie, a jak juz pare dni temu upiekla je i pokazala u siebie Tili to juz bylo z gory niejako przesadzone,ze na dniach zostanie upieczone i w mojej kuchni......Wprawdzie duzo wczesniej je piekla Truskaweczka,ale akurat ten wpis umknal mojej uwadze,choc musze przyznac ,ze i ta wersja jest bardzo interesujaca......a ze osobiscie lubie eksperymenty,wiec pewnie tez je wyprobuje :)
Ciasto jest przepyszne........bylam bardzo ciekawa,jak bedzie smakowac w nim ten dodatek wody rozanej,bo jeszcze nigdy nie pieklam nic z jej dodatkiem,a ze w moim prywatnym kredensie
stala sobie buteleczka z nia zakupiona kiedys w jakims celu ,w tej chwili juz nawet nie pamietam w jakim,to nic naprawde nie stalo na przeszkodzie,zeby dzisiejszy niedzielny,cudowny i sloneczny dzien uwienczyc czyms tak bajecznie czekoladowym.....
Ciasto prawie w calosci zostalo juz skonsumowane jeszcze w trakcie robienia fotek......polecam...naprawde polecam .........
Skladniki na forme o sr. 24 cm:
- 300 g dobrej ciemnej czekolady
- 150 g masla
- 175 g cukru (dalam 120g)
- 75 ml wody rozanej
- 2 lyzeczki swiezo mielonego kardamonu
- 4 sredniej wielkosci jajka
- suszone kwiatki do dekoracji
Piec 30 minut w uprzednio nagrzanym do 175° piekarniku.Po upieczeniu posypac suszonymi platkami rozy pomarszczonej,u mnie-podobnie,jak u Tili byla to mieszanka suszonych kwiatow.
Ciasto ma konsystencje wspanialego i mocno czekoladowego musu i niezaleznie ,czy stygnie w piekarniku,czy zaraz po upieczeniu je z niego wyjmiemy,to delikatnie opadnie i moze popekac-taki jego urok :)
Smacznego :)
Na dzisiejszym niedzielnym spacerze spotkalismy i zime jeszcze i wiosne juz ,zarowno piekne slonce jak i jeszcze mrozny wiatr.....
22 komentarze:
Wyglada na taki prawdziwy 'gooey' brownie - taki jak ma byc! Pysznosci! :):)
Super wygląda! Zapisuję :)
Miłej nocki
M.
:) O, Ty Gosiu też! Ale ciacho się rozprzestrzenia! :)
ja jak Monika, też zapisuję
Ależ pyszności!
Świetne jest to brownie! Mam na nie wielką chęć, a wodę różaną mam :)
Pozdrowienia:)
Ależ się cieszę że Ci się spodobało to ciacho :) Prawda, że to czekoladowy hit?
Bardzo mi się podoba! Widziałam już je na blogach,ale zawsze mam ochotę na czekoladowe widoki.
A fotki krokusów bardzo mnie ucieszyły.U mnie niestety dopiero zielone ich listki wyszły...
Piekne brownie Gosiu. No to mnie ubieglas :)) Ja tez sie "czaje" na to ciasto :) I jestem bardzo ciekawa wody rozanej, z ktora nie mialam jeszcze do czynienia. A na razie popatrze sobie na Twoje ciacho. Wyglada oblednie pysznie... :))
Buziaki.
Gosia, no to zaszalalas na calego, jeszcze ta suszone kwiaty - nie-byle-co :-)
Popatrz, a ja bilam po lapach w trakcie robienia zdjec :)))
Usciski, ciesze sie ze Cie namowilam!
B.
z takimi aromatycznymi dodatkami to brownie na pewno jest pyszne:)
ojej to Basiowe ciasto i mnie kusi ,a u ciebie jak pięknie udekorowane ,ach te płateczki kwiatowe cudo
jak czekoladowo! i jak orientalnie!
mniam!
O ! Z tymi kwiatkami wygląda bardzo urokliwie :) A odkąd zaczęłam dodawać esencję i wodę różaną do wypieków, to nie mogę sama sobie się nadziwić jak żyłam bez róży i co to było za życie ;D
jak ja lubię takie wiosenne zdjęcia! i brownie również :)
Brownie - o tak ! Lubię mocno czekoladowe ciasta. Ciekawa jestem, jak smakuje czekolada w połączeniu z wodą różaną, bo jeszcze nigdy jej nie używałam :)
Małgosiu, porywam pierwsze zdjęcie, bo zachwycające to brownie Ci wyszło!Pozdrowienia najpiękniejsze!
Gosiu a skąd masz takie jadalne płatki? :)
Ciasto i ja zrobię oj tak!
Ściskam :*
O, a ja widzę, że mnie ominął piękny wpis:) Przypomnij o nim za jakiś tydzień - przyda się!
Pozdrawiam cieplutko!
Kasiu, Monis dziekuje :)
Aniu nie wiesz,ze zawsze,jak cos pysznego jest,to sie szybko rozprzestrzenia??? pycha bylo :)
Nino zapisuj,zapisuj-warto :)
Atinko, Majanko dziekuje i polecam :)
Tili oj....hit....jest cudnie czekoladowe i te platki do tego super smakuja :)
Amber dzieki i polecam,a krokusiki juz pewnie i u Ciebie sie pojawily od mojego wpisu :)
Majeczko dzieki i upiecz koniecznie,bo warto :)
Basiu dziekuje :) wiesz....sa rzeczy,ktore trzeba zrobic tak...natychmiast,a inne sie zapisuje do zrobienia w blizszej czy dalszej przyszlosci- te ciasto musialo byc po prostu "natychmiast" zrobione :)
Aga, Margot, Karmel-itko dziekuje pieknie :)
Szarlotku a to czesciej dodajesz wode rozana do wypiekow??? musze i ja sprobowac,bo tak,jak sie jej obawialam,tak jej dodatek byl strzalem w dziesiatke :)
Paulo dziekuje :)
Abbra pysznie smakuje,zapewniam Cie,ale rozumiem Twoje obawy,bo tez je mialam i to dosc duze-niepotrzebnie,jak sie okazalo :)
Ewelajno dziekuje pieknie :)
Poleczko kupilam w sklepie ekologicznym taka mieszanke suszonych kwiatow prowansalskich firmy Herbaria,maja fajnych sporo "cudeniek" ,na ktore mam ochote,np.Sol z platkami kwiatowymi,jakbys cos chciala,to pisz smialo,a ciasto rob,rob,bo warto :)
Ciesze sie tym bardziej Gosiu! Oj ilez ja mam tych przepisow na potem :)
...no nie???? czasem mnie "przeraza" ta ilosc.....
Prześlij komentarz