Sol w tym celu zakupilam dobry rok temu i tak sobie lezala i "dojrzewala" w szafce czekajac na okazje i nawet sie z ta 2 kilogramowa paczka przeprowadzalam. Kupilam ja,zeby przyrzadzic w niej kurczaka lub jakas rybe,bo juz dawno spodobal mi sie ten pomysl z ta solna skorupka i ciekawil mnie ten wcale podobno nieslony smak przyrzadzonego dania.
Tak rzeczywiscie jest......mimo tej masy soli dookola kurczaka samo mieso jest wcale nie za slone, wiadomo....skorka nie nadaje sie do jedzenia,ale cala reszta jest soczysta i delikatna w smaku.
Poza tym stwierdzilam, ze przyrzadze go z farszem, bo dawno nie robilam faszerowanego kurczaka, z tym,ze tym razem nie chcialo mi sie watrobki mielic ,wiec posiekalam drobno,ale polecam jednak zmielic ....
Skladniki:
- 1 kurczak (ok. 1,6-1,8 kg)
- 2 kg soli
- 1-2 bialka
- 1/2 szklanki wody
- kilka galazek tymianku
- 200-250 g watrobki drobiowej
- duza garsc suszonych grzybkow
- sol,pieprz,maggie
- 1 lyzka posiekanych igielek rozmarynu
- 1 lyzka listkow tymianku
- 2 lyzki posiekanej natki pietruszki
- 1/2 drobno posiekanej cebuli
Farszem nadziac umytego i osuszonego kurczaka, wykalaczkami "zamknac" otwor ,zeby nadzienie nie wyplywalo.
Bialka ubic i wymieszac z sola w misce dodajac rowniez wode. Na spod naczynia zaroodpornego wysypac ok. 1/3 masy solnej, ulozyc na niej kurczaka piersia do gory, poobkladac galazkami tymianku i szczelnie oblepic pozostala sola.
Wstawic do uprzednio nagrzanego do 200° C piekarnika i piec ok. 80- 90 minut. Po wyjeciu odstawic na ok. 15 minut i nastepnie dobrym zabkowanym nozem odciac wierzcholek skorupki i delikatnie wyjac kurczaka i poporcjowac go goracego podajac z salatami i bagietka na przyklad.
Wizualna uwaga: kurczak po przecieciu skorupki wyglada dosc malo apetycznie, wiadomo- nie nabiera pod sola zadnego kolorku,ale ze skorki i tak nie zjadamy,to jest to w tym momencie dosc nieistotne.
Smacznego :)
Dzis byl prawdziwie piekny dzien, mysle,ze w wielu miejscach zreszta i bylismy na spacerze nad jeziorkiem, gdzie zwykle latem chodzimy plazowac i kapac sie..... Nie uwierzycie.....co niektorzy pozwalali sie kapac dzieciom.....jak dla mnie nie do pomyslenia...... Sami popatrzcie....
Spotkalismy po drodze wyjatkowo fotogeniczna parke kaczek-mandarynek....piekne sa,nieprawdaz???
Zaobserwowalismy takze bardzo pracowita pszczolke podczas pracy- wpatrujac sie uwazniej mozna zobaczyc jej cale lapki oblepione pylkiem......
23 komentarze:
Uwielbiam tak pieczoną rybę. Jest niesamowicie soczysta. Muszę spróbować przyrządzić tak kurczaka. Podoba mi sie historia wędrówki soli, a przerażają kapiące się dzieci. Ile macie stopni?
Rybe zamierzam tez zrobic,poza tym mam jeszcze inne plany w stosunku do nastepnego tak pieczonego kurczaka.Na zewnatrz bylo dzis ok.25° ,ale woda ma pewnie jeszcze tylko nedznych pare....
pięknie wygląda ten kurczak w skorupce, i chociaż może to trochę niewiosennie, przypomina pokryty śniegiem :) Pozdrawiam!
Kurczak wygląda super, a wręcz odważnie przysypany ;) Kiedyś też kupię tyle soli :) Pozdrawiam
fajny pomysł..rybę taką jadłam ale żeby zrobić kurczaka jakoś na to nie wpadłam...;) pozdrawiam
U mnie nigdy nikt nie robił kurczaka w solnej skorupce. Teraz jestem wegetarianka i nie jem mięsa, ale jeszcze jak jadłam, to pamietam, że fascynowały mnie ryby w soli - i nigdy cih nie jadłam.
Ciekawy przepis. Widziałam kiedyś jak Robert Makłowicz przyrządzał rybę w soli i też podobno dobra:)
zawsze przeraża mnie ta ilość soli :) ale całość zapowiada się ciekawie :)
fajny pomysl:) robilam kiedys tak kurczaka i byl naprawde smaczny:)
Super przepis, zapisuję do zrobienia :)
muszę w końcu sprobować coś upiec w soli, widziałam ryby ale kurak też fajny pomysł
pysznie wygląda !
Ale intrygujący przepis! Może tak poszaleć z tą solą w święta? :) Pozdrawiam!
Skusiłabym się na takie cacko ;-))
www.przysmakiewy.pl
muszę koniecznie zrobić zapas soli i też zrobić tego uroczego kurczaka :)
Piękne zdjęcia.
U mnie tylko sobota byla piekna i sloneczna a od niedzieli pogoda juz sie popsula, nawet pada :( Te kapiace sie dzieciaki albo sa zahartowane albo teraz leza w lozku z temperatura :)) Swoja droga strasznie mnie dziwi, ze ludzie biegaja juz na krotki rekaw np. przy niecalych 20 stopniach :)
Kurczak wyglada doskonale Gosiu. To watrobkowe nadzienie na pewno by mi smakowalo. Ja w soli jeszcze nic nie pieklam, wciaz mam to w planach. Dobrze, ze przetarlas szlak :))
Pozdrawiam cieplutko.
To plażowe zdjęcie robi wrażenie a kurczak w soli brzmi wręcz niewiarygodnie :) Dobrze ,że znalazł się ktoś odważny, kto nie dość że go upiekł w tej soli, to jeszcze jeszcze pisze, że smaczny :) Gosiu, jesteś niesamowita i mnie to przekonuje :)
ja też szykuję się do zrobienia tego kurczaka w skorupce, wygląda bardzo zachęcająco
Gosiu,pyszny widok! Ja uwielbiam.Robiłam i ryby i kurczaka w soli.
Jednak wątróbkę do nadzienia wolę siekaną.Ale to kwestia gustu.
Pozdrawiam Cię!
O kurka na kąpiel to chyba za wcześnie???
Gosiu ściskam Cię ciepło :*
zjadlabym takie kurczaka na obiadek:D
jeszcze nigdy nic w ten sposób nie przyrządzałam ;)
ładne zdjęcia a ta kaczka jest przepiękna!
pozdrawiam ze słonecznej Polski!
Raz jadlem kurczaka w tym stylu i do dzis pamietam ze byl przepyszny, chyba czas na replay! :)
Prześlij komentarz