W ten weekend pieklam trzy rozne chleby, czesciowo mi sie udalo, zadowolona jestem smakowo ze wszystkich trzech, choc efekt wizualny pozostawia jeszcze do zyczenia.
Dlugo jeszcze bede piekla scisle wedlug wskazowek bardziej doswiadczonych w tym temacie blogerek.
Tym razem wszystkie inspiracje do mojej weekendowej berlinskiej piekarni zaczerpnelam od Eweliny, ktora od poczatku pomaga mi bardzo swoimi uwagami i poradami :) Dziekuje :)
Najwiecej nadal problemow mam z czasem wyrastania, w sobote poszlam spac ok. 2 w nocy, bo mimo, ze zaczelam juz w zasadzie w piatek "dzialac", to ciasto nie wyrastalo chyba tak jak powinno bylo ( mimo ciepla), zreszta nadal- jak widze -potrzebowaloby wiecej czasu na ostateczne wyrastanie przed pieczeniem...
Ech....ale nic to...podobno cwiczenie czyni mistrza, wiec nadal probowac bede.
Jedyne co, to po raz drugi nie wyszedl mi chlebek ukrainski, w zeszlym tygodniu zdecydowanie mi sie przypalil, ale tez podana w przepisie temperatura 260° moim skromnym zdaniem jest zdecydowanie za wysoka. Tym razem wstawilam go do 220°, a i tak mimo, ze totalnie przywarl do formy (mea culpa, bo tylko ja nasmarowalam olejem zamiast wylozyc papierem lub czyms wysypac ) to uwazam, ze nieco przypieczony jest - choc smak ma genialny i na pewno go co najmniej raz jeszcze upieke (hahaha- do trzech razy sztuka ;))
Tak, jak napisalam, pieklam scisle wedlug przepisow podanych przez Eweline i dlatego tez zalaczam linki kierujace do jej bloga.
CHLEB ZE SWIEZYM KOPERKIEM
CHLEB PSZENNY RAZOWY BEZ ZAGNIATANIA
CHLEB POLSKI Z KMINKIEM (byl tydzien temu pieczony)
16 komentarzy:
Wspaniałe chleby Gosiu!
Cieszę się,że zakwas stał się dla Ciebie przyjazny,bo pieczywo na nim jest najlepsze.
Pozdrowienia!
mamoooo cudne chlebusie!:) z wielką ochotą każdego bym spróbowała:D
eksperymentowanie czy nie, ale efekty są fenomenalne! pozdrowienia :)
Chlebki przepiękne, każdy jeden. Wspaniale Ci wychodzą a z czasem zaczną nabierać wymarzonych przez Ciebie kształtów. Im starszy zakwas tym chlebek potrzebuje mniej czasu na wyrośnięcie. Dobrze jest również naciąć chleb przed pieczeniem, ale naturalne pęknięcia też mają swój urok. Powodzenia ale jak dla mnie to pieczesz wspaniałości:-)
Gosiu, wspaniale chleby! Widze, ze pieczenie i Ciebie wciagnelo :))
Pozdrawiam serdecznie!
Ach Gosiu, jakie piękne bochenki! Wspaniałe chlebki .
Ściskam mocno:*
Jak na początki to naprawdę wyszły Ci fantastycznie. Ja piekę chleby już od jakiegoś czasu a chyba nie wychodzą mi tak pięknie jak te Twoje. Chętnie spróbuje Twoich przepisów i chyba najszybciej rzucę się na polski z kminkiem:)
Krysia BloodyGoodFood
I o to właśnie chodzi, moim zdaniem. O naukę, o przyjemność. Z przygotowania, z pieczenia i zjadania. A swoje chleby możesz śmiało prezentować swiatu!
dziekuje Wam bardzo serdecznie :) :) jestem taka podekscytowana tymi chlebami, jest to nowy, do tej pory -zaczarowany i nieznany swiat,ktory u wielu z Was podziwialam i nadal podziwiam :) to tak, jakby Sezam otworzyl mala szparke, zebym mogla podejrzec.... :)
Zupełnie nie rozumiem, że jesteś nie do końca zadowolona z efektów wizualnych, moim zdaniem są boskie. Wszystkie trzy!
Gosiu! Chleby przepiękne! Ja codziennie piekę domowy chleb i już sobie nie wyobrażam bez tego życia:)
To cudowny nałóg!
Uściski:*
Olka dziekuje bardzo ,ale mysle, ze sa zbyt scisle, zakwas jest jeszcze zbyt mlody i potrzebuje wiecej czasu przy wyrastaniu niz ja mu go daje,ale jestem zadowolona z efektow smakowych w 100% :)
Kucharnia oj tak....wpadlam w nalog....:)
Gosia , chleby z pod twojej ręki wychodzą mercedesowe
Wspaniale sa te chlebki Gosiu. Jestem pod wrazeniem :) I ciesze sie ogromnie, ze zaczelas piec. Prawda, ze taki domowy chleb nie ma sobie rownych?
Usciski.
cudnie wyglądają te chleby
uwielbiam swojskie chleby :)
Prześlij komentarz