

Juz od dawna sie cieszylam
na te zabawe z kuchnia Jamiego Olivera ,a jak ten czas nadszedl,to zaraz stwierdzilam,ze 3 dni,to zdecydowanie za malo,bardzo lubie jego kuchnie,te prostote i genialnosc zarazem jego pomyslow,w sumie mialam w planach pare rzeczy zrobic,ale oczywiscie czasu malo jest,no i zostanie na 1-2 przepisach.....
Szukajac czegos orginalnego z ryba (akurat mialam fajne dorsze w zamrazarce) trafilam przegladajac neta na przepis z "Oliver's Twist" na
dorsza pieczonego w lisciach bananowych.Nie ukrywam,ze lubie takie egzotyczne przepisy i choc nieczesto jest mi dane takowe wyprobowywac ze wzgledu na to,ze nie jestem nigdy pewna,czy dziecie laskawym okiem spojrzy na kulinarna nowinke,to lubie "cudowac".........
Orginalny przepis podany jest w linku powyzej,ja napisze ,jak ja robilam w zeszlym i tym tygodniu (tak,tak-bardzo nam posmakowal)
Skladniki na 1 osobe:
- 1 nieduzy dorsz (oczyszczony i sprawiony)
- lisc bananowy takiej wielkosci,zeby rybe w calosci dobrze zawinac (rownie dobrze mozna uzyc aluminiowej folii,bo mysle,ze w Polsce moga byc problemy z zakupem lisci bananowych)
- 1 i 1/2 straczka chili (po pol czerwonej,pomaranczowej i zielonej) bez pestek
- 1 duzy zabek czosnku
- ok.2-2,5 cm kawalek imbiru
- 1-1,5 lyzki wiorkow kokosowych
- 1/2 limetki
- 1-2 galazki pietruszki zielonej
- 1-2 galazki kolendry (opcjonalnie-moj maz mial,ja tylko pietruszke)
- sol,pieprz,oliwa
Piekarnik wlaczyc na 200-220°.
Liscie bananowe umyc,osuszyc i chwile potrzymac nad palnikiem,zeby zmiekly i latwiej sie formowaly.
Rybe posolic,popieprzyc,odstawic.
Osobiscie lubie ostro jesc,ale sie balam,ze jak posiekam chili,jak to Jamie zawsze poleca,to jednak bedzie za ostro,bo co innego jednak ryba niz mieso,wiec pokroilam na kawalki,ktore po upieczeniu mozna bylo latwo na bok zsunac,tak samo pokroilam na plasterki imbir i czosnek.
Przygotowany bananowy lisc lub folie aluminiowa skropic oliwa,rozlozyc polowe imbiru,czosnku i chili,wycisnac na to troche soku z limetki,posypac troche wiorkami,na to polozyc rybe,na wierzch ponownie wycisnac limetke,porozkladac plasterki imbiru,czosnku,chili,posypac ponownie wiorkami,do srodka ryby wlozyc pietruszke i kolendre,zawinac szczelnie wraz z limetkami pozostalymi po wycisnieciu soku,liscie spiac wykalaczkami i piec ok.25-30 minut.
Podawac z ryzem.
Musze przyznac,ze obawialam sie tej intensywnosci smakow,jak to wplynie na smak ryby,ale po upieczeniu,jak zsunelam na bok te upieczone przyprawy,to smak ryby nie byl przez nie zdominowany,a tylko delikatnie podkreslony.
Ten sposob wejdzie na pewno na stale do naszego jadlospisu,a dziecie dostalo tradycyjnie smazony filet rybki.
Smacznego :)