wtorek, 24 sierpnia 2010

....a na deser beda Rozki Babci Rozi......


Juz przed wyjazdem na urlop zapamietalam sobie do upieczenia po powrocie zaproponowane przez Basie w sierpniowym wydaniu Weekendowej Cukierni te apetycznie brzmiace rozki Babci Rozi.Myslalam,ze popelnie je w weekend,ale od rana "chodzily" po prostu za mna i przed chwila doslownie wyjelam ostatnia partie z piekarnika,a zanim ja wyjelam,to po pierwszej juz slad nie pozostal.......alez one pyszne sa.....mieciutkie.....delikatne i ta rozana konfitura...........
Na zyczenie swojego dziecka musialam czesc zrobic z inna konfitura (akurat mialam z owocow lesnych) i z Nutella,co spotkalo sie z duza aprobata jej i kolezanki,ktora akurat u niej byla.
Czego naprawde jeszcze nie potrafie,to zawijac rozki,naprawde-kazdy byl inny.......ale wazny jest smak,prawda????




Nie bede sie juz dlugo rozwodzic,napisze jedno-naprawde warto!!!!!!

Sposob wykonania skopiowalam od Basi.

Skladniki:
  • 100 ml letniego mleka
  • 50 g drozdzy
  • 5 lyzek cukru
  • 300 g maki
  • 3 zoltka
  • 150 g masla
  • konfitura z rozy lub inna
  • cukier krysztal do obtaczania rogaliczkow
Mleko, drozdze i cukier wymieszac i zostawic na kilkanascie minut zeby drozdze podrosly, nastepnie wymieszac z zoltkami i wlac do maki wymieszanej z maslem (jesli zoltka sa duze, a maslo miekkie ciasto potrzebuje dodatkowych 50g maki), zagniesc ciasto i wlozyc do glebokiego naczynia z bardzo zimna woda i czekac az ciasto wyplynie (jak nie wyplynie to wyjac po okolo 20 minutach - zwykle wyplywa, ale czasem nie chce :) Ciasto wyjac z wody, wylozyc na omaczona stolnice, podzielic ciasto na 8 czesci, walkowac okragle placki o 2-3 mm grubosci, ciac na trojkaty (kazdy krazek na 12 trojkatow), na szerszym koncu kazdego trojkata polozyc pol lyzeczki nadzienia, zwinac, szczelnie scisnac rogi, piec na zloto w temp. 175st. Po upieczeniu, jeszcze cieple, maczac gorna czesc w bialku, nastepnie w cukrze krysztale.

27 komentarzy:

Majana pisze...

Gosiu, piękne rożki Ci wyszły! Zazdroszczę, też bym takiego zjadła z marmoladką różaną:)
Mniam:)
Musze nad nimi pomysleć, moze tez zrobię?
Pychotka:)

dorota20w pisze...

to ja poprosze jednego choć

viridianka pisze...

Gosiu ale co Ty mówisz? (: ja tam widzę ładne kształtne rożki. A nutella to super pomysł, nie uciekała za bardzo?

pozdrowienia!

Gosia pisze...

Majanko dziekuje i polecam,a nawet zapraszam :) :)

Dorota alez prosze sie czestowac...sa...sa jeszcze akurat na jutro beda do kawki :)

Viri dziekuje,rzeczywiscie na fotce nawet- nawet wygladaja,ale wierz mi,ze koslawce straszne byly....
A nutella nie pouciekala mi wcale,konfitura i jedna i druga troche wyciekala,ale nutella ku mojemu zdziwieniu nie.

grazyna pisze...

Gosiu, ślicznie wyglądają ! te z nutellą na pewno tez pyszne!
I ja mam je w planach :)

karoLina pisze...

Są naprawdę świetne, prawda? Mnie zawijanie też nie bardzo wychodzi, ale na szczęście różny rozmiar nie wpływa na smak (ja wybieram i tak te nieprzepisowo duże ;)

Gosia pisze...

Grazynko dziekuje i jesli wierzyc mojej corce,to byly pyszne te z Nutella ;)

KaroLina no,to mnie pocieszylas,bo myslalam,ze to tylko mi nie wychodzi i swieta racja-wyglad absolutnie nie wplywa na ich wyborny smak :D

kasiac pisze...

Gosiu, wszystko co małe jest piękne, więc te rogaliczki też takie są:) Zgrabne są i już! Wspaniałe są w smaku, to już wiem, ale podsunęłaś mi wspaniały pomysł z tą nutellą:)

Karmel-itka pisze...

i znów te rożki. prześladują mnie, normalnie xd
ale są śliczne. urzekają ;]

majka pisze...

Alez apetyczne te Twoje rogaliki Gosiu :) I takie sliczniutkie. Musza naprawde rewelacyjnie smakowac. Moze i ja wreszcie sie skusze i sobie upieke :)

Paula pisze...

świetne są te różki, takie malutkie słodkości na każdą chwilę :)

lo pisze...

Jak na nie patrzę, to nie zgadzam się, że nie potrafisz zawijać. Potrafisz, potrafisz. Ja się też do nch przymierzam.

asieja pisze...

są piękne, właśnie przez to, że każdy jest inny. i pyszne, to wiem dobrze.

Monika. L pisze...

A mnie by taki jeden wystarczył żeby zapamiętać, że ktoś je dla mnie zrobił i to...z nutellą.

A bardzo subiektywnie - to są śliczne, sama bym chciała takie zwijać.

pozdrawiam Małgosiu
M.

Waniliowa Chmurka pisze...

Gosiu,
skąd masz taki cukier?
ja też chcę:(! a znaleźć od paru lat u siebie nie mogę.

Pozdrawiam serdecznie, rożki wyszły super!

Gosia pisze...

Kasiu dziekuje slicznie :)

Karmel-itko polecam :)

Maju oj,polecam,polecam-kus sie,bo sa pyszniutkie :)

Paulo oj,masz racje,tak spogladaly z talerza proszac-zjedz mnie-jestem taki malenki....no i zajadalam :)

lo dziekuje Ci bardzo,jakos jak sie przygladam na fotce,to rzeczywiscie jakies takie ksztaltne sa,a na blasze kazdy inny wychodzil...

Asiejko dzieki :) a wlasnie to Ty mi o nich po urlopie przypomnialas :)

Monis dziekuje slicznie i mam nadzieje,ze kiedys bede miala przyjemnosc Ci zrobic takiego i to niejednego :)

Olciu dziekuje slicznie,a cukru krysztalu normalnego nie bylo,wiec ten kupilam,swietny jest ,prawda??? u nas normalnie w sklepie jest -no-nie w kazdym,ale w niektorych...w pudelkach po 250g,nie wiem,jak Poczta Polska by sie zapatrywala na przesylke "grzechoczaca",bo w sumie moglabym ci podeslac opakowanie...

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Zoastawiałam tu komentarz, ale się nie załaczył...

Twoje rożki mają b. łądny kształt, wyszły Ci prawdziwe rogaliki, a nie takie rozlaźlaki jak mi :)

Szarlotek pisze...

I ja za nimi ponownie tęsknię :) Dla mnie te twoje wyglądają idealnie :)

kabamaiga pisze...

Przepiękne. Muszę i ja się skusić na te rożki.

buruuberii pisze...

Gosiu, wow!

Zgadazm sie z Viri w 100%, rozki sa idealnie rowniutkie! I widze, z cieniutko walkowals ciasot, przez co zwijanie widac swietnie. Ciesze sie, ze pieklas.

Pozdrawaim Cie cieplo :)

Gosia pisze...

Aniu ja wlasnie nie wiem,co sie z tymi wpisami czasem dzieje,juz pare razy zauwazylam,ze gdzies u kogos pisalam i potem nie bylo tego komentarza...
Zadnych rozlazlakow nie wiedzialam u Ciebie-same sliczne :)
dziekuje :)

Szarlotku ja juz mam zamowienie od corki ponownie na te z nutella :)
Dziekuje slicznie :)

kabamaiga dziekuje i polecam-kus sie kus...

Basiu dziekuje i stwierdzam,ze na fotach wyszly ladniejsze niz w rzeczywistosci,ale co tam kszatlt-liczy sie przede wszystkim ich wspanialy smak :) dziekuje za ten przepis,zdecydowanie zapisuje w ulubionych,bo niby troche pracy przy nich jest,ale zdecydowanie warto....

Kuba pisze...

Zapowiadają się przepysznie! Zapisuję się na jednego :-)

Ola pisze...

kocham rogaliki, wszystkie.

Margaux pisze...

cudo !!!

Ivon pisze...

Babcia Rozia górą !!! Muszę i ja je zrobić :)

pinkcake pisze...

Cały urok polaga na tym, że każdy jest inny;)
I zapraszam tu:
http://pinkcake.blox.pl/2010/08/Tagi-i-Dzien-Blogera.html

Majana pisze...

Gosiu,zapraszam do zabawy w lubienie, szczególy u mnie : http://majanaboxing.blox.pl/2010/09/Zabawa-w-lubienie.html