niedziela, 6 września 2009

Gofry


Porzadkujac dzis rano szafke w kuchni,ktora rzadko otwieram,bo przechowuje tam puszki na swiateczne ciasteczka,jakies sporadycznie uzywane formy i foremki,natrafilam na gofrownice,ktora tez bardzo rzadko w uzyciu jest,jako,ze nie trafilam na naprawde dobry przepis na gofry,zeby po upieczeniu byly fajne suche,a nie wiotkie,jak nalesnik.No i stwierdzilam,ze poszukam i jak cos znajde,to wyprobuje.......
Znalazlam ,upieklam i ...................rewelka!!!!!!!!!!!!! suchutkie,pyszne-takie,jakie byc gofry powinny.
Przepis pochodzi ze strony Agnieszki.

Skladniki na 3 osoby:
  • 1 szkl. maki
  • 1 szkl. mleka
  • 1 i 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
  • 1/6 szkl. oleju
  • 1 jajko
  • szczypta soli
  • 1 lyzka cukru
  • pare kropel aromatu cytrynowego (dalam od siebie)
Make z proszkiem wymieszac,zmiksowac z mlekiem,olejem,zoltkiem i aromatem.Osobno ubic na sztywna piane bialko z sola i cukrem,delikatnie razem wymieszac i nalewac do dobrze nagrzanej gofrownicy,piec az sie zarumienia.
Podawac z bita smietana ,konfiturami,sosami owocowymi lub czekoladowym czy jak moja corka lubi - posypane cukrem z cynamonem.

Smacznego :)

19 komentarzy:

viridianka pisze...

u mnie gofry piecze moja siostra, wtedy najbardziej mi smakują, fajną masz tą gofrownicę, ja mam tylko taka zwykłą prostokątną

wiosenka27 pisze...

Przypomniałaś mi jak dawno nie robiłam gofrów więc chyba jutro zrobię:) Pozdrawiam:)

Szarlotek pisze...

No, to teraz będziesz natchnieniem dla wielu, bo gofry to cudowny wynalazek który lubią i duzi i mali :) Pozdrawiam serdecznie :)

Anonimowy pisze...

my wlasnie zajadamy gofry z jagodami i bita smietana

Majana pisze...

Baaardzo lubiłam gofry. Mama nam często robiła. I ma gofrownicę. Ja jej nie mam,więc nie robie, ale czasami moja mama robi dla mojego synka i czasami my też się załapiemy ;)

Agata pisze...

Zawsze chciałam mieć gofrownicę! Ach, marzenia... :)

Monika. L pisze...

Jej jak fajnie! U nas wszyscy kochają gofry. Dosłownie. Zapomniałam o nich kompletnie :)
Fajny przepis i taki przystępny. Ja mam w domu jakiś, który kiedyś przyniósł do domu mój M., ale jest długości " W pustyni i w puszczy" :D
Miłego tygodnia!

pozdrawiam
M.

kasiaaaa24 pisze...

Jedyne gofry jakie jadam, to te, które przyrządza mi teść. Muszę wyegzekwować, żeby mi też robił takie cudowne serduszka :)

Agata Chmielewska (Kurczak) pisze...

gofry gofry, ah gofry, nierozerwalnie kojarzą mi się z morzem i teraz powróciłam tam myślami

kasiac pisze...

Moja gofrownica też robi serduszka! Używam jej bardzo często, bo lubimy gofry. Śliczne zdjęcie!

Mafilka pisze...

Na szczęście nie mam gofrownicy ;) bo już bym gnała do kuchni robić gofry... ;))

majka pisze...

Swietnie, ze wyszperalas ten przepis :) Ja tez lubie chrupiace gofry (kto ich nie lubi?) i chetnie skorzystam z przepisu :))

adda73 pisze...

U nas gofry goszczą często, a gofrownice kupilam jeszcze przed slubem i do dzisiaj dobrze służy :))

Beata pisze...

u nas ostatnio gofrownica stoi jakaś zapomniana
Narobiłaś mi na te gofry ochoty!
Idzieci się ucieszą, jak dostaną do szkoły takie śniadanko!

buruuberii pisze...

Gosi@, wow gofry, robie sie troche zazdrosna :-) Ale szczerze mowiec to moj idel gofra jest jednak mokry nieco w srodku, ale jak dobry przepis to koniecznie trzeba wyprobowac!

desmond108 pisze...

Ja też lubię chrupiące gofry .... nie mam niestety gofrownicy... Najwyżej kupie sobie gotowe. Wiem wiem ze to nie to samo ale zrobilas mi na nie wielka ochote :)

Małgoś pisze...

Gosiu, to mi przypomniałaś, że i ja mam gofrownicę i, że moje dziecię wciąż się domaga i domaga gofrów, a ja ciągle odkładam na później... :)
A poza tym jak tak przeczytałam o tych rzeczach pochowanych w szafkach, na które człowiek od czasu do czasu wpada i się dziwi, że coś takiego posiada - to jakbym o sobie czytała. :D

Gosia pisze...

-Viridianko- ja bardzo rzadko robie gofry,no teraz moze czesciej beda,a forme kiedys dawno dostalam w prezencie :)

-Wiosenko- i jak???robilas???

-Szarlotku- fakt,to takie cos,ze kazdy lubi i zjada ze smakiem od czasu do czasu :)

-Przytulanko- no,prosze....to smacznego :)

-Majanko- noooo,u mamy na pewno lepiej tez smakuja :)

-Agatko- czemu marzenia????

-Moniko- polecam wyprobowac ten przepis,jest malo skomlikowany,a jak efektywny :)

-Kasiu- egzekwuj,egzekwuj....:):)

-Aga- czyba wiekszosci sie kojarza gofry nieodmiennie z pobytem nad polskim morzem wlasnie :) mi rowniez :)

-Kasiac- dziekuje :)

-Mafilko- moze i masz racje z tym "na szczescie"....mezowi posmakowaly i zada prawie codziennie teraz......

-Majka- korzystaj,korzystaj,bo swietne sa,ja znalam tylko ze 2 przepisy tutejsze i zawsze takie miekkie wychodzily ....

-Adda- :) :)

-Beata- czasem dobrze jest cos "odkurzyc" -bywa atrakcyjne..... :) :)

-Buruuberii- przy okazji zapraszam :) a gofry sa z wierzchu suche a w srodku troszke wilgotnawe-wlasnie takie,jak byc powinny chyba :)

-Desmond- no,to smacznego kupnego zycze-smakuja rowniez wybornie:)

-Malgosiu- no,nie??jakie nieraz zdziwienie i radoscjest z rzeczy nagle "znalezionej" w czelusciach szafki .....
No,prosze,jak dziecku gofry zrobisz,to po raz kolejny zdobedziesz tytul "najlepszej na swiecie mamy" :) :)

Anonimowy pisze...

Takie serducha wypieka gofrownica mojej Mamusi ehhh do tego konfitura malinowa, zyc nie umierac :)