Teraz i zwlaszcza tutaj w Niemczech przypomina to raczej fajny spacer po lesie....Przewaznie zabieram ze soba rowniez aparat, czego nie uczynilam wczoraj i wyjezdzajac wiedzialam, ze pozaluje tego..... przepasowalam fajny widok slonca za mgla i fantastycznego dzieciola na drzewie....no,coz.....z grzybobrania przywiezlismy tym razem 3/4 kosza podgrzybkow plus kilka kan, tydzien temu bylo troszke mniej, ale wycieczka nie mniej udana :)
Katedra berlinska - Berliner Dom
i wieza telewizyjna - Fernsehturm w roznych iluminacjach swietlnych
Przez wycieczke do lasu i przerabianie grzybow obiad wczoraj musial byc szybki i nieskomplikowany, stanelo wiec na dyniowej zupie- jako, ze mamy Dyniowy Festiwal Bei, a i w tym sezonie dyniowym jeszcze zupy nie bylo u nas....
Polaczylam ja z grzybowa wkladka, co dalo bardzo smaczny efekt koncowy.
Skladniki:
- 1 nieduza dynia Hokkaido
- 2-3 marchewki
- 2 srednie cebule
- kawalek selera
- 3-4 ziemniaki
- 1 nieduze winne jablko
- 2 zabki czosnku
- sok z 1 mandarynki (lub pomaranczy)
- sol, pieprz, szczypta sproszkowanej ostrej papryki
- 2 lyzki masla
- olej z pestek dyni
- kilkanascie swiezych grzybow (najlepsze bylyby prawdziwki, ale moga byc rowniez pieczarki)
- garsc posiekanej pietruszki
Dynie umyc, wydrazyc i pokroic na kawalki.
1,5 cebuli obrac i pokrojona w gruba kostke zeszlic w garnku na 2-3 lyzkach zwyklego oleju, dodac dynie, obrana i pokrojona marchewke, seler, jablko i ziemniaki, chwile razem podsmazac, nastepnie dolac wode, zeby dobrze zakrylo warzywa i gotowac do miekkosci, dodac sok z mandarynki lub pomaranczy,jedna lyzke masla- zmiksowac, doprawic do smaku.
Grzyby oczyscic, pokroic w paseczki.
1/2 cebuli pokroic drobniutko, zeszklic na lyzce oleju, dodac grzyby (wszystkie poza pieczarkami i prawdziwkami nalezy przedtem obgotowac ok. 30 minut w osolonej wodzie) i podsmazac je kilkanascie minut, pod koniec dodac lyzke masla i posiekana natke.
Zupe podawac polana olejem z pestek dyni i z 1-2 lyzkami podsmazonych grzybow.
Zupe podawac polana olejem z pestek dyni i z 1-2 lyzkami podsmazonych grzybow.
6 komentarzy:
piękne zdjecia:) a zupka mmmmmmm;)
Bardzo mnie ciekawi połączenie smaku dyni i grzybów - chętnie spróbowałabym takiej zupy.
Też byłam ostatnio na spacerze, na który nie wzięłam aparatu i żałowałam. Cóż czasem te chwilom pisane tylko zostać na żywym twardym dysku. Zupa piękna, muszę wypróbować to połączenie, niby oczywiste - takie jesienne - a jednak chyba widzę je po raz pierwszy. Pozdrowienia :)
Piękny ten Festiwal Światła, śliczne zdjęcia:).
A zupka zapowiada się bardzo smacznie.
Pozdrawiam Cię Gosiu:*
Gosiu! Dynia i grzyby - mniam!
Pozdrowienia:)
bardzo fajny pomysł z tymi grzybami w zupie dyniowej, muszę zaopatrzyć się tylko w grzyby, sama raczej nie nazbieram ;)
Prześlij komentarz