Szkoda,ze Orzechowy Tydzien juz dobiegl konca, ale ze orzechy sa nieodlaczna czescia przedswiatecznych wypiekow,to zapewne jeszcze niejednokrotnie beda goscily i u mnie.
Wczoraj wieczorem szukalam przepisu na jakies ciasto z jablkami i orzechami,bo akurat na takie mialam ochote i po krotkim przegladzie czasopism lezacych na stoliku zdecydowalam sie na te ciasto ,ktore jest zaprezentowane w pazdziernikowym wydaniu "Kuchni",a ktore tez juz widywalam na blogach :)
Ciastem na swiezo zaraz po upieczeniu nie bylam oczarowana- szczerze powiedziawszy,ale dzis po poludniu,jak pokroilam do kawy,mialo zupelnie juz inny smak- mieciutkie,wilgotne i mocno orzechowe.............pycha......
Skladniki :
- 4 jajka
- 1 szkl. cukru
- 2 szkl. maki pszennej
- 1 lyzeczka cynamonu
- 1 lyzeczka sody
- 1 lyzeczka proszku do pieczenia
- 1/2 szkl. oleju o neutralnym smaku
- 1 szkl. grubo posiekanych wloskich orzechow lub laskowych
- 3-4 spore winne jablka
- szczypta soli
Jablka obrac, pokroic w kostke i wraz z orzechami wymieszac delikatnie na koncu z ciastem.
Prostokatna forme wysmarowac maslem i wysypac bulka tarta ,wylac ciasto,wygladzic i piec w nagrzanym do 180° (termoobieg) piekarniku ok. 30-35 minut.Jesli ciasto sie zbyt szybko przyrumieni,przykryc folia aluminiowa.
Ja po upieczeniu posmarowalam ciasto lukrem
Smacznego :)
23 komentarze:
uwielbiam to ciasto wygląda pysznie:)
Muszę wreszcie i ja upiec, bo takiej wersji ciasta z jabłkami jeszcze nie robiłam... A wygląda przepysznie :)
Wygląda wspaniale:)
Fajne są takie ciasta, które robią niespodziankę smakową na drugi dzień. One muszą dojrzeć zupełnie jak nastolatki. Zapraszam Cię na podobne ciasto u mnie na blogu. Może będziesz chciała spróbować. Też się cieszę, że jeszcze w naszych kuchniach długo będzie orzechowo. Pozdrawiam.
Ja prawdę mówiąc nie jestem specjalną entuzjastką wiewiórki. Ale może to dlatego, że u mnie rzadko kiedy coś zostaje na drugi dzień? W każdym razie, Twoja wygląda świetnie.
Nie spotkałam się jeszcze z takim ciastkiem, bardzo ciekawe połączenie, będę musiała spróbować. Masz rację, że orzechowy tydzień powinien trwać do wiosny a co najmniej do świąt bo w tym okresie się często korzysta z dobrodziejstwa orzechów :)
Pozdrawiam :)
Fajnie się to ciasto nazywa, no i fajnie wygląda. Orzechy to my również bardzo lubimy i to nie tylko w czasie Świąt;-) Pozdrawiam!
Mmm widziałam to Ciasto w "Kuchni" i bardzo mi się spodobało. Chciałam je upiec, ale później jakoś o nim zapomniałam... :)
A wiesz Gosiu, ze ja tez przymierzalam sie do tego ciasta? I tez z tego samego przepisu :)) Bardzo lubie takie polaczenia orzechow z owocami. Twoje ciasto wyglada przepysznie :))
Piękne ciasto ! Tyle razy o nim słyszałam,ale jeszcze nie robiłam.
Pyszniutko się prezentuje.
Pozdrawiam:)
jeszcze nie jadłam lub myślę, że nie jadłam ;) może na święta wypróbuję
Pierwszy raz słyszę o takim cieście. No i dobrze wiedzieć, że z nim trochę jak z piernikiem (no i kobietą) - im starsze tym lepsze :)
bardzo pyszny ten Twój udział w orzechowym tygodniu :-)
świetne wygląda, zjadłabym kawałek ;)a co do mojego ciasta - za dużo te czekolady, polewa w zupełności wystarczy.
pozdrawiam cieplutko!!
Pięknie wygląda ciacho i fajne zdjęcie.
Oj nachodzi Cię Gosiu podobnie jak i mnie :)
Pozdrawam cieplutko
M.
Pysznie się prezentuje, więc poproszę o kawałeczek do wieczornej kawy :)A przynajmniej o takim sobie pomarzę :)
Ja bym sobie z chęcią taki kawałeczek zjadła:)
Jaka słoneczna ta wiewióreczka :) Mniam!
A taki kawałek wiewiórki odnaleziony w czeluściach kuchennej szafki po 4 dniach smakuje dopiero prawdziwie :-)
Daj kawałek, co? ;)
Fajowe to ciacho. Wydaje mi się dosyć zdrowe, hm? :)
Wpadnij do mnie i odbierz nagrodę :-)
-Atinko- chyba tez je zaczne uwielbiac :)
-Grazynko- dziekuje i polecam bardzo :)
-Wiosenko- dziekuje :)
-Lo- oj,fajne,fajne :) A Twoje tez mi przypadlo do gustu,zapisalam do wyprobowania :)
-KArolina- hihi....moze wlasnie dlatego nie przypadla Ci do gustu,bo mi tez ono w pierwszy dzien nie smakowalo......
-Felluniu- no,to polecam i masz racje,co do orzechowego tygodnia :)
-Grumko- dzieki :) mi chyba tylko w pelni lata troche spada ochota na orzechy,ale poza tym-zawsze pycha :)
-Isadora- ja niekiedy po roku przegladam czasopisma i dopiero wtedy korzystam z przepisow,polecam wprawdzie nie czekac roku,ale jakby co,to za rok tez polecam :)
-Maju- dziekuje :) ja dopiero od 3 m-cy "Kuchnie" kupuje,ale juz widze,ze czesto bede z niej korzystac :)
-Majanko- dziekuje i polecam :) :)
-Wegetarianko- napisz,czy smakowalo :)
-Kabamaiga- wlasnie sie przyjemnie zaskoczylam,ze podobnie do piernika (i kobiety) bylo :) :)
-Asiejko- dziekuje :)
-Jukejko- dzieki :) wlasnie tak myslalam,ze za duzo tej dobroci :) :)
-Moniko- dziekuje slicznie :) na pewno nie bez winy jest ta listopadowa pogoda,ale jakos trzeba sobie poradzic i z tym :)
-Szarlotku- wieczorkiem zapraszam na kawaleczek,a nawet dwa ,bo maz sie dzis do pieczenia go przymierza :)
-Eweno- Ciebie tez wieczorkiem zapraszam :)
-Tili- no,wiewioreczki przewaznie sloneczne sa,nie ;) dzieki :)
-Mafilko- mowisz,zeby zabunkrowac na 4 dni??? sprobuje :D :) Zapraszam na wieczorne czestowanie :)
-Aniu- raczej zdecydowanie zdrowe :) :)
Mafilko dziekuje slicznie za przyznana nagrode :) :) mila,bardzo mila niespodzianka :)
Wiewiórka to takie ciasto,które za mną chodzi,a ja zawsze zapominam o tym przepisie wtedy gdy nie mam pomysłu na konkretne ciasto:)
Pozdrawiam:*
Prześlij komentarz