Mam w swoim jednym z pudelek na przepisy stos powyrywanych pojedynczych kartek z roznych czasopism i tam wlasnie znalazlam przepis na te wlasnie buleczki,nie wiem,skad ta kartka i z ktorego roku,ale z gazety typu "Pani domu" lub "Przyjaciolka",bo akurat miedzy innymi te zawsze kupuje moja Mama.
Buleczki sa bez jajek i ciasto nie jest drozdzowe,w sumie zaraz po upieczeniu niezbyt mi od razu posmakowaly,ale na drugi dzien i owszem :)
Skladniki na 10 buleczek:
- 4 jablka (obrac i drobno pokroic)
- 1 cytryna (sparzyc,zetrzec skorke i wycisnac sok)
- po 4 lyzki rodzynek i posiekanych migdalow
- 150 g twarozku (ja mialam Philadelfie)
- 1/2 szklanki cukru
- 6 lyzek oleju
- 1 cukier waniliowy
- 2 szklanki maki pszennej
- 1 proszek do pieczenia
- 6 lyzek cukru pudru
Twarozek utrzec z cukrem waniliowym,reszta cukru,olejem i skorka cytrynowa,dodac make z proszkiem do pieczenia,zagniesc ciasto.
Ciasto rozwalkowac na prostokat 30 x 35 cm,ulozyc na nim mase jablkowa,zwinac wzdluz dluzszego boku,pokroic na 10 plastrow *,ulozyc na blasze wylozonej papierem do pieczenia.
Piec 20 minut w temperaturze 200°**.
Cukier puder utrzec z woda na lukier i posmarowac buleczki.
Smacznego :)
* u mnie sie ciasto po zwinieciu przez te plynna mase jablkowa troche rozwalalo,ale ratowalam sie i formowalam rekoma-tez wyszly :)
** temperatura za wysoka byla,polecam 180° i ciut dluzej po prostu,te 200° zbyt przypiekly buleczki i pewnie dlatego zaraz po upieczeniu niezbyt smakowaly,na drugi dzien zmiekly i pyszne juz byly.
12 komentarzy:
Fajne te bułeczki, takie inne:)
ale bym teraz zjadła buleczke z jabłkami, mniam :))
Fajowe bułeczki :) Wilgotne od jabłek, super :)
Fajny przepis! CHętnie wypróbuję kiedyś:)) Lubię takie pełne owoców bułeczki:)
cudne te bułeczki, taka inna wersja szarlotki :)
Bułeczki wyglądają znakomicie a jabłkami muszą świetnie smakować także na pierwszy dzień :)) Podejrzewam, że doskonale sie nadają jako prowiant na wędrówki po lesie czy górach. Po kilku godzinach łażenia to nie tylko świetna porcja kalorii ale także i doskonałego smaku.
Jabłko i rodzynki to zawsze smakowite połączenie. Muszą być dobre te bułeczki!
wyglądają obłednie, tylko zjadać ze smakiem :)
Jakie kuszące !:)Podziel się, to nie będę musiała nic piec :)No właściwie przyjmę jedną, tak na śniadanie :)
O mniam,ale kusisz!
Jak ja lubię lukier na różnych wypiekach :) Mnie na pewno by smakowały takie bułeczki :)
- Wiosenko- wlasnie mnie dlatego skusily,ze inne sa :)
- Viridianko - juz sie te skonczyly,ale na nastepne zapraszam :)
- Kasiu - dziekuje :)
- Majanko - fajna odmiana od drozdzowych,warto raz czy drugi sprobowac :)
- Mietowko - dziekuje :)
- Desmond - ooo,tak,na wycieczki ,jak najbardziej sie takie nadaja:)
-Alinko - dobre,dobre bylo,dziekuje :)
- Aga - dzieki :) :)
- Szarlotku - dziekuje :)przy nastepnym pieczeniu zapraszam na sniadanko :))
- Olciaky - dzieki :)
- Adda - polecam :) ja tez lubie lukier przede wszystkim wlasnie na buleczkach,ale tez nie za duzo :)
Prześlij komentarz