niedziela, 23 sierpnia 2009

Jablecznik francuski



Znowu "dotarlam" do Weekendowej Cukierni (hura!!!!) ,chyba tez po trosze skuszona tym prostym przepisem podanym przez Mafilke-gospodynie tego wydania WC.
Wczoraj wieczorem doszlam do wniosku,ze w sumie nieskomplikowane jest i jak znalazl do sniadaniowej kawy i okolo 23.00 zabralam sie za pieczenie :) ,upieklam ten jablecznik w formie keksowej,a wiec mamy babke :)

W smaku jest rewelacyjne,mieciutkie,pulchniutkie,delikatne- od siebie dodalam do masy smietanowej 1 lyzke wiorkow kokosowych,nie nadaja smaku kokosowego,a lekki posmaczek jest :)

Skladniki:
  • 75 g miekkiego masla
  • 150 g cukru
  • 4 jajka
  • 2 lyzki cukru waniliowego
  • szczypta soli
  • 100 g pszennej maki tortowej
  • 50 g maki ziemniaczanej
  • 1 lyzeczka proszku do pieczenia
  • 150 g creme fraiche
  • 3-5 jablek (obrac i pokroic w szesnastki)
  • 1 lyzka wiorkow kokosowych (dodalam od siebie)
Maslo utrzec mikserem w misce ze 100 g cukru,nastepnie dodac 2 jajka,sol,1 lyzke cukru waniliowego,obie maki wymieszane z proszkiem do pieczenia,zmiksowac to wszystko na puszysta mase,wylac do tortownicy (24cm) wysmarowanej maslem-ja wylalam do keksowki o dl.25 cm,wygladzic powierzchnie i poukladac przygotowane wczesniej jablka.Wstawic do uprzednio nagrzanego piekarnika (termoobieg-170°) i piec 35 minut.
W miedzyczasie zmiksowac creme fraiche z 2 jajkami,50 g cukru i 1 lyzka cukru waniliowego,wylac na podpieczone ciasto i wstawic do piekarnika na dalsze 25-30 minut.
Po ostudzeniu mozna cukrem pudrem posypac.

Smacznego :)
No i na ostatnia chwile dolaczam go jako swoja propozycje do akcji "Nie tylko Szarlotka"

18 komentarzy:

Ewelina Majdak pisze...

A już miałam wychodzić ale ostatnim rzutem na taśmę sprawdziłam pocztę a tu taka wiadmość! :) Gosiu bardzo mi miło, że się przyłączyłaś! I właśnie dałaś mi do myślenia z tą keksówką:)

Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłej niedzieli :*

wiosenka pisze...

Gołym okiem widać,że pulchne i mięciutkie jest to ciasto:)

Dziwnograj pisze...

O ja też go zrobiłam ;) Muszę tylko wstawić relację z efektów :>
Zdziwiło mnie ,że jest tak prosty do przyrządzenia. Samo słowo "francuski" mnie przeraża , bo większość rzeczy z tym przymiotnikiem przychodziło mi z trudem :)

Magoldie pisze...

Ja rowniez mialam opory przed tym ciastem ze wzgledu na "francuski" ale teraz widze ,ze nie potrzebnie...piekne i puchate ciasto!

Monika. L pisze...

Super ciasteczko!
Wygląda bardzo apetycznie, delikatne i jabłkowe - połączenie super :-)

pozdrawiam
M.

grazyna pisze...

Mnie też kusiło, żeby dodać wiórków kokosowych. Ślicznie Ci wyszła ta jabłkowa babka. A smak - nie musisz pisać :)

fellunia pisze...

Ojej, a dlaczego ja nie widzę zdjęcia? Wygląda na to, że tylko mi się nie wyświetla :( Ja też zamierzam upiec ten jabłecznik, z samego opisu wnioskuję, że to świetne ciasto - ciekawy pomysł z wiórkami kokosowymi. Pozdrawiam!

Alicja pisze...

cudowna ta szarlotka!

szarlotek pisze...

Nie widzę zdjęcia, ale wierzę na słowo, że jest cudownie apetyczne :) Cieszy mnie również, że nie tylko ja mam nocne ciągoty do pieczenia :)

Anonimowy pisze...

ooo ale apetycznie wygląda, mniam aż ślinka leci:) tez taki chce:P
viridianka

emma001 pisze...

Ty piekłaś takie pyszności a ja spałam. Nastepnym razem na poranną kawke wybieram sie do ciebie hihi ;)
pozdrawiam

Małgoś pisze...

Jeszcze nie przestudiowałam nowego przepisu WC u Gospodyni, ale widzę u Ciebie Gosiu, że i tym razem coś pysznego zawita na wielu stołach. :)

desmond108 pisze...

Wszystkie piszecie, że takie proste, że francuski Wam nie straszny i to ciasto na zdjęciu Gosi wygląda tak apetycznie, że chyba też sobie je upiekę...
A jak mąka nie będzie tortowa to co się wydarzy??? Wszystko na nic???

Gosia pisze...

Polko - ta keksowka to byl spontaniczny pomysl,po prostu sobie te ciasto zaraz wlasnie tak wyobrazilam :)
Wiosenko oj,takie jest,wlasnie jutro planuje powtorke z niego,bo bardzo nam posmakowalo :)
Dziwnograju no to czekam na twoje :)a teraz juz bedziesz wiedziec,ze nie zawsze "francuskie" oznacza skomplikowane :)
Magoldie oj niepotrzebnie-naprawde zachecam,to (moje przyslowiowe :)) 5 minut roboty :)
Moniko dziekuje bardzo :)-takie wlasnie jest :)
Grazynko widzialam Twoje,pierwsza bylas :) slicznie wyszlo Ci te serce :))
Felluniu ojej,nie wiem,dlaczego fotki nie widzisz :(( u mnie wszystko w porzadku jest...piecz,piecz-polecam :)
Alicjo dziekuje :)
Szarlotkui Ty rowniez foty nie widzisz??? nie mam pojecia dlaczego :( :( mnie ostatnio dosc czesto nachodzi o 22-23 ochota na pieczenie :)
Viridianko zapraszam,jeszcze kawaleczek zostal ,choc jutro bedzie chyba swieze,to moze wtedy ?? :):)
Emmo zapraszam,zapraszam :)
Malgosiutez sie ciesze na ogladanie tego w sumie prostego,a jakze pysznego ciacha na wielu blogowach stolach :)
Desmonddziekuje :) z tortowej jest wlasnie taki puchatkowy,z innej bedzie na pewno tez smaczny,ale moze byc taki "ciezszy",moze bardziej zbity???sama nie wiem,nie jestem znawczynia mak....

Waniliowa Chmurka pisze...

:)
Zamierzam upiec:)
Pozdrowka.

Gosia pisze...

-Polecam :)) ja wczoraj drugi raz pieklam :)

Mafilka pisze...

Gosiu, milo mi, ze ciasto Ci smakuje o czym świadczy powtórka z pieczenia :-)
skąd ten "francuski" w nazwie to nie wiem tak do końca, bo gdy pytałam znajomego Francuza czy u nich ciasto z jabłkami zalewa się śmietana z jajami, to się dziwnie popatrzył i stwierdził, że nic mu nie wiadomo ;) Ale to facet był ;))
A poza tym niby proste ciasto, ajak brzmi przez ten "francuski"... ho ho ;))

Gosia pisze...

- Mafilko - to podobnie,jak z plackiem po wegiersku czy ryba po grecku chyba :) a ciasto pyszne jest :)