środa, 24 września 2008

Botwinka


Ostatnio sporo zup gotuje,bo moja corka po szkole przychodzi do domu i chce,zeby cos cieplego miala do zjedzenia na obiad,wczesniej przez 4 lata byla w pewnego rodzaju swietlicy i tam jedli obiadek,teraz musze jakos przejac te paleczke,bo generalnie na cieplo jemy wieczorem,czyli obiadokolacje,ale wlasnie talerz zupy jest w poludnie niezastapiony :)
Wczoraj wymyslilam botwinke,ktora w zasadzie jest letnia zupa,ale mam maly zapasik zamrozonej botwinki,wiec nawet zima robie czasem zupowy powiew lata :).......................

Skladniki:
  • 1-2 peczki botwinki z buraczkami (umyc,buraczki zetrzec na tarce,a liscie botwinki pokroic)
  • 1-2 spore marchewki (obrac i pokroic)
  • 3-4 ziemniaki (rowniez obrac i pokroic)
  • piers z kurczaka
  • lisc laurowy,ziele angielskie,sol,pieprz,sok z cytryny,cukier(mozna dac ze 2 lyzki koncentratu buraczanego)
Zagotowac w wodzie piers z kurczaka,wyjac i drobno pokroic,w miedzyczasie wrzucic pokrojona marchewke,ziemniaki,buraczki,przyprawy,ugotowac i dodac pokrojona botwinke i mieso z kurczaka,przyprawic sokiem z cytryny,cukrem,mozna dodac ten koncentrat buraczany,ale niekoniecznie.
Serwujac dac kleks smietany.
Smacznego :)

Brak komentarzy: