Moja druga i zarazem ostatnia propozycja w kulinarnej zabawie "Bar Salatkowy" organizowanym przez Pele jest bardzo przez nas lubiana pochodzaca z Libanu salatka Taboulè .
Przepis na nia wykorzystuje zawsze z ksiazki "Mediterran kochen".
Skladniki:
- 200 g kaszki bulgur (moze byc kuskus)
- 4 pomidory (sparzyc,obrac ze skorki,pokroic drobno)
- 4 dymki ( w calosci-biala i zielona czesc-pokroic w plasterki)
- 1 ogorek (obrac,wypestkowac i drobno pokroic)
- 1/2 zoltej papryki (umyc,osuszyc i pokroic w kosteczke)
- peczek natki pietruszki
- 1/2 peczka miety
- sol,pieprz
- 40 ml soku z cytryny
- 40 ml oliwy
Na dressing wymieszac dobrze sok z cytryny, oliwe oraz sol i pieprz,wymieszac z salatka,przykryc folia i wstawic na godzine do lodowki.Po wyjeciu ponownie wymieszac i ewentualnie raz jeszcze przyprawic.
Smacznego :)
6 komentarzy:
Slicznie wyglada i pewnie swietnie smakuje!
Bardzo lubię Taboule, ale niestety jadłam go tylko z naszym polskim błyskawicznym kuskusem
Wygląda tak pysznie! :)) Mam ochotę kiedyś zrobić , mniam:)
Robię identyczną sałatkę, ale zawsze z kuskusem, bo bulguru nigdzie nie ma. Lubię jeść tą sałatkę z dobrą pieczoną rybą. Mniam :)
- Aniu - dzieki :)
- aga - z kuskusem tez czasem robie-smakuje podobnie :)
-Majanko - polecam :)
- adda - z ryba-powiadasz??? u nas bedzie z pieczonym miesem,ale rybke zapamietam :)
ja mam pilne pytanko - ile tej sałatki wychodzi?
Robię jutro na grilla rodzinnego, a nie wiem czy muszę zwiększać ilość składników.
Prześlij komentarz